- Nie chcą puścić mnie z klubu i nic na to nie poradzę. Wcześniej, jeszcze pół roku temu, chciałem odejść, ale trener zapewniał, że będę grał w podstawowym składzie. No i okazało się, że grałem, ale tylko dzięki kontuzjom innych zawodników. Oczywiście, jakby znalazł się klub, który zechciałby mnie wykupić, to sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. Problem jednak w tym, że nie ma kolejki chętnych. No i w kontrakcie nie mam wpisanej klauzuli odstępnego, więc Auxerre jeśli się uprze, może zażądać za mnie sporych pieniędzy. Sporych w sensie takim, aby im się zwróciło to, co zainwestowali, czyli pewnie około dwóch milionów euro - powiedział w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Dariusz Dudka.
Reprezentant Polski nie będzie miał tak źle w zespole Ligue 1. Auxerre zakwalifikowało się do eliminacji Ligi Mistrzów i ma szansę zagrać w fazie grupowej. Jeśli nie uda się awansować, to zostaje Liga Europejska.
Cały wywiad w Przeglądzie Sportowym.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)