- Doszedłem z klubem do wniosku, że muszę coś zmienić, aby się rozwijać. Stąd pojawił się pomysł występów w drużynie z zaplecza ekstraklasy. Tam mam się ogrywać. Jagiellonia sporo mi pomogła, gdyż zaproponowała grę w Ruchu Radzionków. Podczas tych kilku dni treningów chciałem pokazać się z jak najlepszej strony, a także porozmawiać z włodarzami "Cidrów" na temat mojej przyszłości w tym klubie. Myślę, że jestem bliżej niż dalej występów w beniaminku pierwszej ligi - powiedział Niewulis.
21-latek minionego sezonu w barwach żółto-czerwonych nie może zaliczyć do udanych. Wystąpił w zaledwie trzech spotkaniach pierwszego zespołu i z reguły był skazany na grę w Młodej Ekstraklasie. - Nie do końca jestem z minionych miesięcy zadowolony, bo liczyłem na to, że wywalczę miejsce w zespole. Życie jednak zweryfikowało te plany i nie pograłem sobie za wiele. Plusem z pewnością była możliwość treningów z najlepszymi zawodnikami w Polsce - podsumował wychowanek Wigier Suwałki.