Mecz Warta Poznań - Górnik Łęczna niezagrożony

Poznań zmaga się obecnie z falą powodziową i sporo ulic jest zalanych - także te, które znajdują się bezpośrednio przy stadionie Warty. Rozegranie wtorkowego spotkania Zielonych z Górnikiem Łęczna nie jest jednak zagrożone.

Droga Dębińska, która stanowi główny dojazd do obiektu, jest częściowo wyłączona z ruchu. - Są pewne utrudnienia, ale w dniu meczu sytuacja powinna wrócić do normy. A nawet jeśli będą jakieś komplikacje, to mamy zapewnienie, że kibice będą mogli dotrzeć na stadion - powiedział portalowi SportoweFakty.pl rzecznik prasowy Warty, Hubert Niedzielski.

Czy obiekty klubowe są zagrożone powodzią? - Nie ma żadnych niepokojących sygnałów. Woda podchodzi pod boisko "Orlik", które znajduje się po drugiej stronie ulicy, ale ten teren jest położony zdecydowanie niżej niż stadion. Zalanie groziłoby nam tylko wtedy, gdyby poziom rzeki wzrósł o metr lub dwa. To jest raczej niemożliwe, bo fala kulminacyjna już się kończy i niebawem woda powinna opadać - dodał Niedzielski.

Wszystko wskazuje więc na to, że mecz Warty z Górnikiem Łęczna odbędzie się w zaplanowanym terminie. W innym wypadku pojawiłby się spory problem. Warto pamiętać, że wtorkowa kolejka jest przedostatnią w bieżącym sezonie, a więc spotkania muszą być rozgrywane równolegle. W dodatku kolejna seria czeka nas już w sobotę, zatem znalezienie wolnego dnia na odrabianie zaległości byłoby niemożliwe.

Komentarze (0)