Nie kończący się serial pod tytułem "Wisła Kraków poszukuje bramkarza" może wreszcie znaleźć swój finał. Działacze Białej Gwiazdy chcą pozyskać podstawowego bramkarza reprezentacji Kostaryki - Keylora Navasa. 24-letni zawodnik Deportivo Saprissa od dwóch lat jest najlepszym bramkarzem Kostaryki. Navas z bardzo dobrej strony zaprezentował się między innymi w spotkaniach barażowych do MŚ z Urugwajem, czy środowym meczu towarzyskim z Francją. Wisła musi się jednak pośpieszyć, jeżeli chce uniknąć podobnej sytuacji, jak w przypadku Arkadiusza Onyszko. Polski bramkarz jedną nogą był już w Wiśle, ale ostatecznie ubiegła ją Polonia Warszawa. Podobnie może być z Navasem. Nie wiadomo, jak szybko Biała Gwiazda chce dojść z nim do porozumienia. Wiadomo jedynie, że to bramkarz numer jeden na liście życzeń działaczy z ulicy Reymonta.
W najbliższych dniach Navas wystąpi w kolejnym spotkaniu towarzyskim reprezentacji Kostaryki. Ich przeciwnikiem będzie Szwajcaria. Nie jest wykluczone, że Navas wpadnie w oko innym klubom o potencjale znacznie większym od Wisły. Po raz kolejny zatem bramkarz dobrej klasy może zostać skreślony z listy życzeń Białej Gwiazdy.
W kręgu zainteresowań Wisły znajduje się również obrońca rezerw AJ Auxerre - Mame Ousmane Cissokho. To lewonożny piłkarz, który występuje przeważnie na lewej stronie obrony. Takich zawodników brakuje z kadrze Wisły. Cissokho uznawany jest za duży talent. Od pięciu lat nie zdołał się jednak przebić do pierwszego składu francuskiej drużyny. Auxerre nie chce pozbywać się swojego zawodnika. W grę wchodziłoby zatem wypożyczenie go do Wisły.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.