Być, albo nie być - oto jest pytanie Nafciarzy - zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - Wisła Płock

Portowcy byli za słabi, by walczyć o awans. Jedyne, co mogą podopieczni Piotra Mandrysza teraz ugrać to przychylność kibiców i 4. miejsce na koniec sezonu. Dla Wisły Płock, może to być ostatni mecz w 1. lidze. Nafciarze muszą wygrać w Szczecinie i liczyć na dobre dla nich rozstrzygnięcia w spotkaniach Podbeskidzia z Flotą lub Dolcanu z Górnikiem Łęczna.

Gospodarze sobotniego pojedynku mieli walczyć o przepustkę do ekstraklasy, by po kilku latach odbudowy klubu wrócić na sam szczyt. Jednak bardzo słaba runda wiosenna nie pozostawiła złudzeń, Portowcy byli zbyt słabi, by móc pokonać Górnik Zabrze i awansować. Z jednej strony szczecinianom nie udało się ugrać awansu, czym rozczarowali kibiców, bo trzeba pamiętać, iż Portowcy kończąc rudne jesienną zajmowali 2. miejsce w ligowej tabeli. Z drugiej jednak strony należy mieć świadomość, iż podopieczni Piotra Mandrysza są tylko beniaminkiem 1. ligi.

Obecny sezon Nafciarzy to pasmo nieszczęść i niepowodzeń. Wisła, która była przymierzana do walki, jeśli nie o awans, to, o co najmniej czołowe lokaty w tabeli okazała się być pretendentem do spadku. Po fatalnych wynikach w połowie sezonu w Płocku doszło do zmiany na stanowisku trenera. Dariusza Kubickiego zastąpiono Janem Złomańczukiem. Jednak szybko okazało się, iż z pustego to i Salomon nie naleje. Mimo, iż w kadrze Nafciarzy znajdują się zawodnicy, którzy niegdyś występowali w ekstraklasie trudno jest tam zbudować zespół. Część piłkarzy z Płocka traktuje tamtejszą Wisłę jako przystań w swojej przygodzie z piłką, a niektórzy jedynie próbują się tam odbudować. Taki sposób budowania drużyny nie przyniósł dobrego żniwa.

W minionej kolejce podopieczni Jana Złomańczuka bardzo skomplikowali sobie sytuację w tabeli. Obecnie Wisła Płock zajmuje 15. miejsce i musi walczyć w Szczecinie z tamtejszą Pogonią, która plasuje się na 5. miejscu o komplet punktów, by marzyć o utrzymaniu. Gdyby nie porażka Nafciarzy na własnym stadionie z MKS-em Kluczbork 0:4 Wisła byłaby już praktycznie pewna ligowego bytu w przyszłym sezonie.

Pogoń grając na wyjeździe z KSZO Ostrowiec zdobyła 3 punkty i wywalczyła minimum 5. miejsce na koniec tego sezonu. Jeśli podopieczni Piotra Mandrysza okażą się lepsi od Wisły, a ŁKS przegra z Motorem Lublin to Portowcy skończą sezon tuż za podium.

Zarówno Wisła jak i Pogoń muszą walczyć o komplet punków. Nafciarze walczą o być, albo nie być w 1. lidze, zaś Portowcy o przychylność swoich kibiców, którzy mają żal o to, że piłkarze oddali bez walki awans. Szczecińscy zawodnicy muszą pokazać fanom, iż walczą do końca i naprawdę chcieli awansować, bo brak zaangażowania w meczach jest dla kibiców Pogoni niewybaczalne.

Pogoń Szczecin - Wisła Płock /sob. 05.06.2010 godz. 17:00.

Przewidywane składy:

Pogoń Szczecin: Janukiewicz - Woźniak, Jarun, Hrymowicz, Rydzak, Pietruszka, Mandrysz, Zawadzki, Wólkiewicz, Moskalewicz, Lebedyński.

Wisła Płock: Mierzwa - Wyczałkowski, Żytko, Jarczyk, Nadolski, Lasocki, Pacan, Chwastek, Grudzień, Nowacki, Wiśniewski.

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - Wisła Płock

Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - Wisła Płock

Wyślij SMS o treści SF PLOCK, na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: