Ruch bez Fornalika

Jak na razie z zespołu Ruchu odeszło dwóch zawodników. O Macieju Scherfchenie niewielu już przy Cichej pamięta. Z kolei zmiana barw klubowych przez Andrzeja Niedzielana była przez Niebieskich zakładana już wcześniej.

Michał Piegza
Michał Piegza

Już za dwa dni piłkarze Ruchu spotkają się na pierwszych zajęciach. Chorzowianie będą się przygotowywali do spotkań w pierwszej rundzie eliminacyjnej do Ligi Europejskiej. Pierwsze treningi Niebiescy rozpoczną bez swojego trenera Waldemara Fornalika, który wspólnie z Jackiem Zielińskim i Michałem Probierzem będzie obserwował kilka pierwszych spotkań mistrzostw świata w RPA.

Jak na razie z zespołem Ruchu pożegnało się dwóch graczy. Z końcem maja piłkarzem Niebieskich przestał być Maciej Scherfchen, a kilka dni temu Andrzej Niedzielan podpisał kontrakt z Koroną Kielce.

Otwarta jest sprawa transferów Macieja Sadloka i Artura Sobiecha. Chorzowianie na każdym kroku potwierdzają, że mogą porozmawiać na temat tych piłkarzy z każdym zainteresowanym klubem. Cena za reprezentantów Polski jest dla wielu drużyn zaporowa. Należy pamiętać, że Sadlokowi za rok kończy się kontrakt z Ruchem i dla chorzowian może to być ostatni moment, aby na piłkarzu zarobić dobre pieniądze. Z kolei w przypadku Sobiecha tylko bardzo dobra oferta może spowodować, że "Abdul" opuści Chorzów. Po odejściu Niedzielana przy Cichej nie palą się do sprzedaży nowego reprezentanta Polski.

Nieoficjalnie mówi się, że Łukaszem Janoszką i Krzysztofem Pilarzem zainteresowana jest Cracovia. Jednak przed meczami w europejskich pucharach trudno wierzyć, że z klubu odejdą jego kolejne ważne ogniwa.

W Chorzowie zapowiadane są jednak również transfery do klubu. Coraz bliżej Cichej jest pomocnik Odry Wodzisław Aleksander Kwiek. Niebiescy usilnie poszukują również lewego obrońcy, który wypełniłby lukę po zimowym odejściu do Polonii Warszawa Tomasza Brzyskiego. Na liście życzeń znajdują się m.in. Tomasz Lisowski z Widzewa Łódź oraz Łukasz Matuszczyk z KSZO Ostrowiec. Ponadto działacze Niebieskich negocjują z Maciejem Bębenkiem i Petarem Borovicaninem z Sandecji Nowy Sącz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×