- Wyznaję zasadę, że na okręcie jest tylko jeden kapitan, odpowiedzialny za ustalanie celów i wyznaczanie kierunków - mówi Rumak. - Nie jestem tyranem, chcę traktować i traktuję piłkarzy po ludzku, jednak zasada jest prosta - kto nie wiosłuje, ten wysiada. Moje motto to szacunek, dyscyplina, praca - i właśnie tego będę wymagał od moich nowych podopiecznych.
Źródło artykułu: