Zakaz wuwuzeli w Arminii Bielefeld

Z obawą przed rozprzestrzenieniem się wuwuzeli w Niemczech piłkarski klub 2. Bundesligi Arminia Bielefeld zabronił już teraz kibicom wnoszenia głośnej trąbki na teren stadionu.

- Dotychczasowe mecze na mundialu pokazały, że takie dźwięki to nic dobrego. Na pewno nie ułatwiają gry zawodnikom, a naukowe badania potwierdziły, że mogą nawet doprowadzić do wady słuchu. Wuwuzela nie pasuje do piłki nożnej i nie chcemy jej na naszym obiekcie - powiedział dyrektor Arminii Ralf Schnitzmeier.

Głośne i niekoniecznie przyjemne dla ucha dźwięki podłużnych, plastikowych trąbek dały się we znaki kibicom i piłkarzom z całego świata podczas ubiegłorocznego Pucharu Konfederacji. Szybko zrozumiano skąd wzięła się nazwa. "Wuwuzela" w języku zulu oznacza bowiem "robić hałas".

Wiele stacji telewizyjnych transmitujących spotkania z RPA zainwestowało nawet w specjalne filtry zagłuszające nieprzyjemne dźwięki.

Komentarze (0)