Górnik tworzy mieszankę wybuchową

Górnik jest jak na razie najaktywniejszym polskim klubem na rynku transferowym. Mimo to, że okienko transferowe otwiera się za kilkanaście dni zabrzanie zdążyli zakontraktować już pięciu zawodników, a na tym transferowych ruchów beniaminka ekstraklasy nie koniec. - Górnik ma być drużyną będącą mieszanką rutyny z młodością - uważa dyrektor sportowy klubu z Roosevelta, Tomasz Wałdoch.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Po awansie Górnika do ekstraklasy działacze zabrzańskiego klubu nie zasypiali gruszek w popiele. Mimo to, że drużyna wywalczyła powrót do elity po rocznej banicji mało kto był przy Roosevelta zadowolony ze stylu z jakim to uczyniła. Nic więc dziwnego w tym, że w kadrze beniaminka ekstraklasy dokonuje się mała rewolucja. Z klubem pożegna się najprawdopodobniej dziewięciu piłkarzy, a w ich miejsce na Roosevelta trafią nowi. - Szukamy zawodników, którzy charakterem będą pasować do Górnika - mówi prezes śląskiego klubu, Łukasz Mazur.

Wielu kibiców pukało się w czoło słysząc kolejne nazwiska letnich nabytków Górnika, zważając w szczególności na ich wiek. Michał Bemben ma 34 lata, Mariusz Jop 32, a w kolejce do podpisania kontraktu czeka inny 34-latek Piotr Gierczak. - Chcemy zbudować drużynę będącą mieszanką rutyny z młodością. Doświadczeni zawodnicy mają nie tylko w przyszłym sezonie stanowić o sile Górnika, ale dzielić się też doświadczeniem z młodszymi zawodnikami, którzy w przyszłości przejmą po nich pałeczkę - wyjaśnił Tomasz Wałdoch, dyrektor sportowy Górnika.

Rzeczywiście, pod względem wieku Górnik dysponował w minionym sezonie jedną z najmłodszych drużyn na zapleczu ekstraklasy. Najstarszym zawodnikiem kadry Trójkolorowych był w minionym sezonie 31-letni Damian Gorawski. Następny był 29-letni Przemysław Pitry, a reszta ogranych w lidze zawodników mieściła się w przedziale 26-28 lat. Poza tym przy Roosevelta panowała młodzież, która jest melodią przyszłości zabrzańskiej drużyny.

- Chcemy żeby Górnik Zabrze był drużyną, w której tasować się będą doświadczenie i rutyna z młodzieńczą fantazją i finezją. Mamy wielu bardzo młodych zawodników, którzy są niezwykle uzdolnieni. Starsi gracze powinni być dla nich wzorem i swego rodzaju nauczycielami, od których młodzi powinni czerpać doświadczenie - wyjaśnił Wałdoch.

Tego lata do Zabrza trafili już Aleksander Kwiek, Michał Bemben, Sebastian Leszczak, Mariusz Jop i Maciej Mańka. Kolejni zawodnicy podpiszą kontrakt z Górnikiem na początku przyszłego tygodnia. Celem przewodnim działaczy zabrzańskiego klubu jest to, by 30 czerwca drużyna spotkała się na pierwszych zajęciach w nowym składzie personalnym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×