Dudek od kilku tygodni przebywa w Polsce, a kibice mogą go oglądać w roli eksperta w mundialowym studiu TVP. - 15 lipca mamy pierwszy trening. Po przyjeździe do Madrytu podpiszę aneks o przedłużeniu kontraktu na kolejny rok. Aneks został już sprecyzowany. Trzy tygodnie temu zadzwonił do mnie Jorge Valdano (dyrektor generalny klubu - przyp. red.) i powiedział, że tak jak ustaliliśmy przed moim wyjazdem z Madrytu, Real chce przedłużenia umowy - tłumaczy Dudek.
Polski bramkarz stwierdził, że przed rozpoczęciem urlopu był już na 90 procent pewny, że zostanie w Realu. Te 10 procent miała wypełnić decyzja nowego szkoleniowca Królewskich, Jose Mourinho: - Chciał, żebym został na kolejny rok w jego drużynie. Wiedziałem, że chce mnie prezes Florentino Perez. Każdy działacz musi szanować decyzję trenera. Czekałem więc na decyzję Mourinho. Dlatego te 10 procent było dużo ważniejsze niż tamte 90.
Więcej w Dzienniku Polskim.
na Instagramie 
na Facebooku 
