Piotr Koman: Zrobię wszystko, żeby Podbeskidzie było na topie
Powracający z wypożyczenia Piotr Koman od początku swojej kariery był związany z Podbeskidziem. Utalentowany pomocnik ostatnie półtora roku spędził w Szczecinie. Teraz powrócił do Bielska-Białej i, jak mówi, z Podbeskidziem będzie walczył o jak najwyższe cele.
Ariel Brończyk
Szczecin i Bielsko-Biała. Morze i góry, północ i południe. Kontrastów między Podbeskidziem i Pogonią można zliczyć co najmniej kilka. - Oba kluby bardzo się różnią. W Szczecinie było przyjemnie, ale ten epizod w mojej przygodzie z piłką już się skończył. Teraz gram dla Podbeskidzia i zrobię wszystko, żeby to nasza drużyna była na topie. Pogoń niech sobie żyje swoim życiem - mówi Piotr Koman.
Powracający z wypożyczenia pomocnik nie ma zagwarantowanego miejsca w pierwszym składzie. Świadczy o tym liczba dwunastu zawodników powołanych na zgrupowanie Podbeskidzia. - Konkurencja może być tylko plusem dla drużyny. Nie boję się tego - zapowiada 25-letni pomocnik.