Nie podjęto decyzji w sprawie Jarki

W środę Wydział Gier PZPN zajmował się sprawą Dawida Jarki z Górnika Zabrze, ale żadne decyzje nie zostały podjęte, ponieważ nie dotarł najważniejszy dowód w sprawie - nowy kontrakt Jarki. Zdaniem piłkarz umowa ta została sfałszowana, bo nie ma w niej zapisanej sumy odstępnego - czytamy na łamach Przeglądu Sportowego.

W środę posiedzenie Wydziału Gier trwało 150 minut i przesłuchano Jarkę, jego menedżera Jarosława Kołakowskiego oraz dyrektora sportowego Górnika, Krzysztofa Hetmańskiego i działacza Krzysztofa Maja. Nie podjęto jednak żadnych decyzji.

- Wszystko dlatego, że Ekstraklasa SA nie dostarczyła nam najważniejszego dowodu w sprawie. Jakiego dowodu? Kontraktu piłkarza, który jest zdeponowany w sejfie spółki - mówi Janusz Kowalski, członek wydziału.

- Otrzymaliśmy kontrakt Jarki, ten który wygasł 30 czerwca ubiegłego roku, a nam chodziło o nowy. Dlatego poczekamy na ten dowód do przyszłego wtorku i wtedy wydamy wyrok - powiedział z kolei Krzysztof Smulski - inny członek wydziału.

Komentarze (0)