Lukas Podolski zostaje w Kolonii

Konrad Kostorz 18 Lipca 2010, 23:45

To właśnie w klubie z RheinEnergieStadion piłkarską karierę rozpoczynał Lukas Podolski. 46 trafień w zaledwie 81 meczach pozwoliło w 2006 roku urodzonemu w Gliwcach napastnikowi przenieść się do Bayernu Monachium. W stolicy Bawarii popularny "Poldi" prezentował się jednak poniżej oczekiwań, nie wytrzymywał rywalizacji o miejsce w składzie, został nawet relegowany do drugiego zespołu, by przed rokiem powrócić do Kolonii. Po powrocie do Zagłębia Ruhry 25 - latkowi również się nie układało, zdobył zaledwie 2 bramki, a jego transfer uznany za niewypał porównywalny z przyjściem do Herthy Berlin Artura Wichniarka.

Podolski formę odbudował dopiero w Republice Południowej Afryki, choć wielu powątpiewało czy w ogóle powinien dostać szansę gry na mundialu. Autor 41 goli dla reprezentacji Niemiec nie był wprawdzie tak błyskotliwy jak Bastian Schweinsteiger czy Mesut Oezil, ale zwrócił uwagę wielu prezesów czołowych europejskich klubów. Do wyścigu stanęli włodarze AC Milan, rozczarowani postawą Klaasa-Jana Huntelaara, oraz nieoszczędzający na transferach działacze Manchesteru City. Sam zainteresowany oświadczył jednak, że zostaje w Kolonii, gdzie 50 000 fanów zasiadających na stadionie podczas każdego meczu ligowego liczy na jego dobrą postawę.

FC Koeln w minionych rozgrywkach zajął dopiero 13. pozycję w niemieckiej Bundeslidze, strzelając zaledwie 33 gole w 34 spotkaniach! Teraz Podolski wraz z Milivoje Novakoviciem i Zoranem Tosiciem postarają się poprawić ten niekorzystny bilans. Celem ekipy dowodzonej przez Zvonimira Soldo, którą niedawno wzmocnił sprowadzony ze Stuttgartu pomocnik Martin Lanig, będzie awans do Ligi Europejskiej. Czołowym zawodnikiem powinien stać również urodzony w Gliwicach Adam Matuszczyk. 21 - letni piłkarz, który niedawno zadebiutował w reprezentacji Polski, już w rundzie wiosennej sezonu 2009/2010 solidną postawą zwrócił uwagę ekspertów, którzy wróżą mu wielką karierę, nie tylko w Bundeslidze.