Jacek Zieliński: Byliśmy na kolanach, ale wstaliśmy

Trener Lecha Poznań Jacek Zieliński w rozmowie z Przeglądem Sportowym przyznał, że jego zespół w meczu z Interem Baku zagrał źle, ale zamierza z tego pojedynku wyciągnąć odpowiednie wnioski.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

Po awansie do trzeciej rundy eliminacyjnej do Ligi Mistrzów, Lech Poznań przygotowuje się do spotkań ze Spartą Praga. Trener Jacek Zieliński zdaje sobie sprawę z klasy rywala, ale uważa, że można go pokonać. - Wiemy, że gramy z dobrym zespołem, który jest jednak w naszym zasięgu. Oczywiście wiemy, że piłka czeska jest notowana wyżej niż polska, że Sparta to topowy czeski zespół, który siedem razy występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów, ale to też są ludzie i ich mecz ligowy z Hradec Kralove pokazał, że można ich pokonać. Myślę, że damy radę. Są dobrzy, ale do ukąszenia - powiedział dla Przeglądu Sportowego Jacek Zieliński.

Trener Lecha przyznał, że w meczu z Interem Baku jego zespół zagrał źle. Dodał jednak, że to spotkanie ma również swoje plusy. - Gdybyśmy przegrali, to byłaby kompromitacja i bylibyśmy skończeni. Nie ukrywam, że gdzieś tam w głowie kołatała myśl, że przegramy i będzie dramat. Myślę, że zwycięstwo w tych karnych, które dla wielu nic nie znaczy, jest bardzo ważne dla drużyny. Mamy to za sobą... Zresztą, co tu dużo gadać. Byliśmy na kolanach, powstaliśmy i drugi raz na kolana rzucić się nie damy - wyjaśnił Zieliński.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×