Bartoszek debiut na najwyższym szczeblu rozgrywkowym miał wymarzony - w ubiegłym tygodniu pokonał Polonię Bytom i sprawił, że Brunatni ex aequo z Polonią Warszawa byli po 1. kolejce liderem ekstraklasy. - Zespół obecnie jest w przebudowie i potrzebujemy trochę czasu, aby zgrać wszystkie elementy. Nie ukrywam, że w każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo i takie podejście będzie towarzyszyć każdemu naszemu spotkaniu - mówi trener bełchatowian.
- Wrażenia po meczu z Polonią są na pewno pozytywne. Jestem zadowolony z postawy zespołu i zdobytych trzech punktów. Jeżeli strzela się dwie bramki i gra się z tyłu na zero - nie można narzekać - uważa Bartoszek.
W sobotę GKS zmierzy się w Białymstoku z Jagiellonią. Faworytem tego meczu są gospodarze, jednak Bartoszek wierzy w korzystny rezultat. - Przede wszystkim czeka nas ciekawe widowisko. Zarówno Jagiellonia, jak i my lubi grę ofensywną. Aby myśleć o satysfakcjonującym nas wyniku musimy rozegrać dobre spotkanie. A jak będzie, zobaczymy po meczu. Nie zdradzę jak zagramy w sobotę - wszystko kibice zobaczą za kilkanaście godzin.
Trener GKS docenia klasę żółto-czerwonych i spodziewa się, że Jaga w tym sezonie ekstraklasy będzie wysoko w tabeli. - Białostoczanie jako jeden z zespołów występujących w europejskich pucharach bardzo fajnie zaprezentowali nasz kraj i jako jedyni pokazali się z lepszej strony. Myślę, że jeżeli Jagiellonia utrzyma formę z zeszłego sezonu, będzie znajdować się w czołówce ekstraklasy - kończy Bartoszek.