Bednar znowu zapewnia komplet punktów - relacja z meczu Ruch Zdzieszowice - Zagłębie Sosnowiec

Zagłębie zdobyło w Zdzieszowicach komplet punktów i zachowało pozycję wicelidera. Sosnowiczanie męczyli się z wymagającym beniaminkiem, ale różnicę po raz kolejny zrobił niezawodny w tym sezonie Vladimir Bednar.

Piotr Tafil
Piotr Tafil

- Rzeczywiście, jest tak, że zwycięstwa nie przychodzą nam łatwo. Podobnie było z Polonią Nowy Tomyśl i chyba tylko z Zawiszą od początku do końca kontrolowaliśmy przebieg meczu - mówił po spotkaniu pomocnik Zagłębia Adrian Pajączkowski. Rzeczywiście, scenariusz po raz kolejny był ten sam: sosnowiczanie grali przyzwoicie, zdobyli bramkę, a później oddali inicjatywę ambitnie prezentującemu się rywalowi.

Samo trafienie było kapitalne. Marcin Lachowski pociągnął lewą stroną, zagrał wzdłuż linii pola karnego, dwóch jego kolegów przepuściło piłkę, a zamykający akcję Vladimir Bednar mocnym, precyzyjnym uderzeniem nie dał żadnych szans Marcinowi Feciowi. - Krzyczałem do Adriana Pajączkowskiego, żeby puścił piłkę, później do Kuby Snadnego, który najpierw myślał, że to obrońca próbuje go zmylić, ale na szczęście się zorientował. Ja tylko dopełniłem formalności - opowiadał zadowolony zdobywca bramki. Dodajmy tylko, że przy wszystkich pięciu trafieniach Zagłębia w tym sezonie, słowacki pomocnik miał swój udział jako strzelec, bądź asystent.

- Do tego momentu wszystko układało się dobrze. Realizowaliśmy założenia taktyczne i kontrolowaliśmy przebieg meczu. Później przez własne, indywidualne błędy, pozwoliliśmy przeciwnikowi się rozkręcić - ocenił boiskowe wydarzenia trener Zagłębia, Marek Chojnacki. Jeszcze przed przerwą Ruch mógł odrobić straty. Najpierw głową strzelał zupełnie niepilnowany na piątym metrze Tomasz Kasprzyk, a chwilę później w bardzo podobnej sytuacji znalazł się Mateusz Sobota. Oba uderzenia były jednak niecelne.

Druga połowa to narastający napór Ruchu, który postawił wszystko na jedną kartę i w pewnym momencie grał już praktycznie czterema napastnikami. Zagłębie broniło się i czasem odpowiadało. Po uderzeniach Snadnego, Lachowskiego i Bednara goście mogli podwyższyć prowadzenie, to jednak gospodarze byli bliżsi wyrównania. Groźny był Adam Giesa, który nie tylko sprawnie rozprowadzał piłki, ale też dobrze uderzał z rzutów wolnych, na skrzydle rozkręcił się Kasprzyk i kilka razy pod sosnowiecką bramką było naprawdę gorąco. Defensywa drużyny z Zagłębia Dąbrowskiego popełniała sporo błędów, ale napastnikom Ruchu brakowało zimnej krwi, a czasami szczęścia, by wywalczyć jeden punkt.

Sosnowiczanie po meczu cieszyli się ze zwycięstwa, ale trener Chojnacki ma też powody do zmartwień, bowiem w jego drużynie jest coraz więcej kontuzji. Do narzekającego już wcześniej na uraz Marcina Folca po meczu w Zdzieszowicach dołączyli Michał Skórski i Adrian Marek. Obaj naciągnęli ścięgna i ich gra w kolejnym spotkaniu stoi pod dużym znakiem zapytania.

Ruch Zdzieszowice - Zagłębie Sosnowiec 0:1 (0:1)
0:1 - Bednar 32'

Ruch: Feć - Bella (68' Góra), Jakubczak, Drąg, Cieślak, Giesa, Damrat, Sobota (50' Kapłon), Nowosielski (68' Buchała), Kasprzyk, Damrat.

Zagłębie: Bensz - Strojek, Balul, Marek (45' Zioło), Łuczywek, Bednar (79' Lilo), Skórski (72' Skrzypek), Mielec, Pajączkowski, Lachowski, Snadny (89' Cyganek).

Żółte kartki: Snadny, Bednar, Zioło, Skrzypek (Zagłębie).

Sędzia: Marcin Słupiński (Sieradz).

Widzów: 1200 (w tym 200 gości).

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×