Piłkarze Śląska Wrocław jak na razie zremisowali z Jagiellonią Białystok, wygrali z Cracovią i polegli z Legią Warszawa. Po każdym z tych spotkań drużyna Ryszarda Tarasiewicza zebrała bardzo dobre recenzje. Tak też było i po meczu z Legią, który zespół prowadzony przez Macieja Skorżę wygrał 1:0. - Tak jak się spodziewaliśmy, bardzo ciężki bój stoczyliśmy we Wrocławiu. Śląsk ma bardzo dobry początek sezonu, jest bardzo wymagającym przeciwnikiem - mówił po tym spotkaniu szkoleniowiec Legii.
- Zespół gospodarzy potwierdził to, że w tym sezonie to będzie drużyna, która jest nieobliczalna. Śląsk może grać o naprawdę bardzo wysoką pozycję w tym sezonie - dodał na konferencji prasowej po piątkowym pojedynku.
Wrocławianie grają zupełnie inaczej niż w poprzednim sezonie. Prezentują teraz ofensywy futbol i co udowodnił mecz z Legią - mogą być groźni dla każdego. - Wiedzieliśmy, że Śląsk to jest ciężki zespół, trudny. Graliśmy na wyjeździe, ale udało nam się zwyciężyć. Wiemy o tym, że Śląsk jest bardzo dobrą drużyną. Na pewno zespół Śląska chciał z nami wygrać. Dużo biegali, jest to dobry zespół - mówił Artur Jędrzejczyk.
Jego opinię potwierdził Maciej Iwański, choć ma on receptę na pokonanie zielono-biało-czerwonych. - Oglądaliśmy poprzednie mecze Śląska i wiedzieliśmy, że są groźni, ale jeżeli się ich zaatakuje to popełniają błędy - komentował reprezentant Polski. - Śląsk dobrze zaczął, w piątek przegrał u siebie. Zobaczymy na co ich będzie stać. Na pewno mają ciekawy zespół, ale jeszcze nie grają tego, na co ich stać - dodał Iwański.
Wrocławianie na razie mają cztery punkty. Gdyby nie szwankowała u nich skuteczność, o tych oczek mogłoby być więcej.