- Obejmując w czerwcu posadę prezesa Wisły Kraków powiedziałem, że chcę zatrudnić dyrektora sportowego z doświadczeniem. Udało mi się spotkać Stana Valckxa. To człowiek z bardzo ciekawą biografią piłkarską. Ma również doświadczenie w roli dyrektora sportowego w jednym z najlepszych klubów Europy - PSV Eindhoven. Mam nadzieję, że jego praca tutaj wniesie nowe wartości nie tylko do Wisły, ale do całej polskiej piłki - mówi prezes Wisły, Bogdan Basałaj.
Valckx to 20-krotny reprezentant Holandii, były gracz m.in. PSV Eindhoven i Sportingu Lizbona. Karierę piłkarską zakończył w 2000 roku. W latach 2004-2008 pełnił funkcję dyrektora sportowego w PSV i był to jeden z najlepszych okresów w historii tego klubu. - Był to czas sukcesów - zdobyliśmy cztery tytuły mistrzowskie i doszliśmy do półfinału Ligi Mistrzów - przypomina Valckx. - Myślę, że filozofia pracy w PSV i Wiśle będzie podobna. Trzeba znaleźć młodych, zdolnych piłkarzy i stworzyć z nich zespół - dodaje Holender, który w czasie pracy w klubie Phillipsa stał za sprowadzeniem między innymi Alexa, Huerelho Gomesa i Jeffersona Farfana.
Po opuszczeniu PSV, Valckx zdecydował się na odważny krok i podjął pracę w chińskim Szanghaj Shenhua. - Miałem kilka innych propozycji, ale pracę w Chinach potraktowałem jako nowe doświadczenie, przygodę. Wyznaję zasadę, że człowiek nigdy nie jest zbyt stary na naukę. To było nowe miejsce, inna kultura. To było piękne doświadczenie. Po odejściu z Chin, aż do teraz podróżowałem po świecie. Moim zdaniem bardzo ważne jest, by wiedzieć, co słychać na piłkarskim rynku na całym świecie. Trzeba zdobywać informacje, poznawać młodych zawodników. Starałem się oglądać tak dużo spotkań, jak tylko to było możliwe. Wiedza jest podstawą do tego, by później pracować - tłumaczy.
Stan Valcks ma podstawową wiedzę na temat krakowskiej Wisły. Liczy, że przy Reymonta będzie w stanie co najmniej powtórzyć osiągnięcia ostatnich lat, kiedy Biała Gwiazda sześć razy sięgała po mistrzostwo Polski: - Spotkałem się z prezesem Basałajem. Odbyliśmy bardzo konstruktywną rozmowę. Praca w Wiśle wydała mi się bardzo interesująca. Wiem, że Wisła jest dużym klubem, który w ostatniej dekadzie zdobył większość tytułów mistrzowskich w kraju. Będę starał się, żeby klub powtórzył sukcesu z minionej dekady, a celem nadrzędnym jest awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. To będzie sukces, a ja jestem głodny sukcesów.
Nowy dyrektor sportowy Wisły ma bardzo dobre zdanie na temat polskiego futbolu, który w jego opinii jest na fali wznoszącej: - W dobie kryzysu na całym świecie kluby borykają się z problemami. Wielu zawodników pozostaje bez zatrudnienia. W Holandii wiele klubów też ma problemy finansowe. W Polsce natomiast kluby rozwijają się, budowane są stadiony, poprawia się infrastruktura. Pojawia się wiele pieniędzy, także z praw do transmisji telewizyjnych. Moim zdaniem futbol w Polsce rozwija się. Praca tutaj będzie dla mnie wspaniałym doświadczeniem.
- Stan będzie zajmował się przede wszystkim strategią rozwoju pierwszej drużyny, czyli będzie typowym dyrektorem sportowym. Dodatkowo ma stworzyć i dbać o rozwój działu scoutingu oraz zaproponować projekt akademii piłkarskiej. Chodzi o stworzenie nowego systemu szkolenia. Moim zadaniem będzie zapewnienie tej akademii infrastruktury. Myślę, że przede wszystkim będziemy chcieli obniżyć wiek zawodników, nad którymi będziemy sprawować pieczę, by mieć kontrolę nad jakością ich rozwoju (w tej chwili Wisła prowadzi jedynie grypy juniorskie - przyp. red.). Stan będzie odpowiadał zatem za te trzy sektory klubu - precyzuje oczekiwania wobec Valckxa prezes Wisły, Bogdan Basałaj.