Pod Wawelem zjawił się dyrektor sportowy niebiesko-czarnych, Luc Devroe. Belgowie szukają następcy Michaela Klukowskiego, który latem przeniósł się do Ankaragucu.
Wiadomo, że krakowski klub nie sprzeda Diaza za mniej, niż 1 mln euro. Włodarze Trabzonsporu zaproponowali Wiśle już 1,5 mln euro. Nie wiadomo na jaki wydatek pokusi się Club Brugge, który na sprzedaży Klukowskiego do Turcji zarobił 750 tys. euro.
Belgowie mają natomiast przewagę nad Trabzonsporem w postaci gry w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Trabzonspor w barażach o awans do tych rozgrywek poległ z Liverpoolem, a Club Brugge był lepszy od Dynama Mińsk.