- Spośród zdobytych 145 bramek, słusznie uznano 142 - napisano w raporcie FIFA. Jedną z trzech pomyłek stanowi bez wątpienia gol Carlosa Teveza w spotkaniu Argentyna - Meksyk zdobyty po ofsajdzie. - Ponadto 13 trafień prawidłowo nie zaliczono z powodu spalonego, a jedynie dwa gole zostały niesłusznie anulowane - pochwalili arbitrów pracujących w RPA włodarze światowej federacji.
Wyliczono, że spośród 663 strzałów na bramkę tylko 5 wzbudziło wątpliwości, czy futbolówka przekroczyła linię bramkową. - Cztery zostały oceniono poprawnie, a tylko jeden błędnie - wynika z raportu, który wskazując na pomyłkę, z pewnością odnosi się do szeroko komentowanego strzału Franka Lamparda z meczu 1/8 finału Niemcy - Anglia.
Według oceny ekspertów FIFA, wszystkie 15 rzutów karnych zostało podyktowanych prawidłowo. - To jasne, że błędy - niektóre poważne - miały miejsce w setkach bardzo trudnych do podjęcia decyzji w 64 meczach. Pomyłki te nie są uzasadnione, ale zostaną starannie przeanalizowane, abyśmy poznali ich przyczynę i mogli poprawić szkolenie arbitrów. Wyzwaniem jest dążenie do poprawy - napisano w raporcie.