Po burzy świeci słońce
W Radzionkowie przed meczem z Górnikiem Polkowice zawrzało. Piłkarze zastrajkowali domagając się zaległych pieniędzy. W efekcie nie wyszli na przedmeczowy trening, a w Polkowicach polegli 0:1.
- Niektórzy zawodnicy nie dostają pieniędzy od kilku miesięcy, a każdy z nas ma w tej kwestii zaległości. Zdecydowaliśmy się na taki ruch, ale w meczu ligowym nie było żadnej mowy o odpuszczaniu. Gramy przecież dla swoich kibiców, a oni nie mają wpływu na sprawy organizacyjne - mówi piłkarzy Cidrów proszący o anonimowość.
Prezes Tomasz Baran zdołał zażegnać gorącą atmosferę, a piłkarze przez cały tydzień normalnie trenowali. Strajk został zawieszony, ale nie znamy dnia, ani godziny, kiedy znów zrobi się gorąco. Tajemnicą nie jest, że od kilku miesięcy radzionkowianie mają problemy finansowe, a te mogą mieć pewien wpływ na wyniki. Dlatego też starcie z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza jest niezwykle ważne. Ruch ma na koncie pięć punktów i takie mecze musi po prostu wygrywać.
Przełamanie musi w końcu nastąpić
W jeszcze gorszej sytuacji są niecieczanie, którzy w pięciu spotkaniach zdołali zainkasować ledwie jeden punkt. W ostatnim meczu pomimo szybkiego objęcia prowadzenia, znów musieli posmakować goryczy porażki.
- Chcemy w końcu wygrać mecz. Co z tego, że potrafimy wyjść na prowadzenie, skoro później przeciwnik strzela o jednego gola więcej. Tracimy frajerskie bramki, a walka i zaangażowanie zawodników idzie na marne - mówił po meczu z GKP Gorzów Wielkopolski trener Marcin Jałocha.
Beniaminek musi jak najszybciej zdobyć pierwsze trzy punkty, bowiem z czasem będzie o to jeszcze trudniej. Klub z Niecieczy choć ma dobry skład personalny, nie potrafi się przełamać. Być może problemem jest fakt, że niektórzy piłkarze przyzwyczaili się do regularnych zwycięstw w poprzednich sezonach. Teraz, gdy przyszła passa porażek muszą znaleźć odpowiednia receptę na zwycięstwa.
Pomóc w tym ma Łukasz Tupalski, który zasilił niecieczan jeszcze przed zamknięciem okna transferowego. Kibice wierzą, że były gracz Cracovii wprowadzi sporo spokoju w poczynania kolegów z obrony.
Kto nie zagra?
Trenerzy obu drużyn nie będą mieli do swojej dyspozycji wszystkich piłkarzy. Rafał Górak nie będzie mógł skorzystać z Miłosza Przybeckiego, który przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 20. Ponadto niepewny jest występ Dawida Jarki, który stale zmaga się z kontuzją. Dość nieoczekiwanie okazało się, że na placu gry nie pojawi się Marcin Dziewulski. Czołowy gracz radzionkowian naciągnął pachwinę i po konsultacji z trenerami postanowił nie ryzykować poważniejszego urazu.
Goście pojawią się na pewno bez Dawida Kwieka, który musi pauzować za czerwoną kartkę. Z powodu pękniętej kości piszczelowej nie zagra Krzysztof Kiercz. Uraz wykluczył także Norberta Barana, a także Arkadiusza Barana.
Nie pierwszy raz
Warto wspomnieć, że obie drużyny miały już okazję ze sobą rywalizować. W lutym 2010 roku odbył się sparing pomiędzy ówczesnymi liderami II ligi zachodniej i wschodniej. Spotkanie wówczas zakończyło się remisem 1:1, a gole strzelali Dawid Jarka oraz Dawid Kwiek, którzy raczej nie zagrają w sobotnim meczu ligowym.
Faworytem meczu są gospodarze z Radzionkowa, ale Termalica Bruk-Bet Nieciecza w każdej chwili może się przełamać. Niewykluczone jednak, że obaj beniaminkowie podzielą się punktami. Pewne jest, że kibice zobaczą mistrzowski pojedynek.
Ruch Radzionków - Termalica Bruk-Bet Nieciecza / sb. 04.09.2010 godz. 17:00
Przewidywane składy:
Ruch: Kiełpin - Rzepka, Wiśniewski, Szymura, Kowalski - Manelski, Beliancin, Foszmańczyk, Dziewulski - Suker, Rocki.
Termalica: Budka - Kowalski, Piszczek, Cios, Kubowicz - Fedoruk, Prokop, Piątek, Szałęga - Cichos, Szczoczar.
Zamów relację z meczu Ruch Radzionków - Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Wyślij SMS o treści SF NIECIECZA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Ruch Radzionków - Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Wyślij SMS o treści SF NIECIECZA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT
