Kryzys Wisły trwa

Swoich fanów już po raz kolejny w tym sezonie zawiodła Wisła Płock. W piątek Nafciarze przegrali przed własną publicznością ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Mecz był wyrównany, ale goście zagrali dużo skuteczniej i dzięki temu zwycięstwu, przynajmniej na kilkanaście godzin, są samodzielnym liderem grupy wschodniej II ligi.

W pierwszej połowie na murawie przeważali gospodarze. Nie stworzyli sobie jednak zbyt wielu okazji do zdobycia bramki. Świt groźnie kontratakował i w efekcie oba zespoły mogły pochwalić się podobną liczbą strzałów. Gdy kibicom wydawało się, że piłkarze zejdą do szatni przy bezbramkowym remisie wtedy gola zdobyli przyjezdni. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę niepewnie wypiąstkował Krzysztof Kamiński. Trafiła ona do Marcelliniusa Obema, który bez namysłu uderzył na bramkę i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Po przerwie Nafciarze ruszyli do ataku, ale gola znów strzelił Świt. W 55. minucie Dariusz Zjawiński ładnym podaniem obsłużył Obema, a ten strzałem w długi róg z pola karnego po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Gospodarzy stać było jedynie na zdobycie jednego gola na kwadrans przed końcem meczu. Bramkę głową zdobył rezerwowy Mariusz Solecki.

Wisła Płock - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:2 (0:1)

0:1 - Obem 45'

0:2 - Obem 55'

1:2 - Solecki 75'

Składy:

Wisła: Kamiński - Wiśniewski, Pacan, Karwan, Nadolski (62' Grzelak), Wyczałkowski, Lewandowski (67' Mitura), Chwastek, Nowacki, Grudzień, Twardowski (46' Solecki).

Świt: Bigajski - Lendzion, Reginis, Gurzęda, Drwęcki, Jagodziński, Enow, Figacz (54' Gmitrzuk), Obem, Kosiec (86' Galicki), Zjawiński (70' Czerkas).

Żółte kartki: Karwan, Grudzień (Wisła) oraz Drwęcki, Figacz, Enow (Świt).

Sędzia: Karol Mazuro (Olsztyn).

Komentarze (0)