- Sebastian został mocno kopnięty w nogę w ostatnim wyjazdowym spotkaniu z Lechią Gdańsk. Badanie USG wykazało krwiaka na ścięgnie. Sądzę, że to nic poważnego, ale jeszcze ze trzy dni odpoczynku od treningów by mu się na pewno przydały - powiedział dla Przeglądu Sportowego lekarz klubowy Śląska Wrocław Wojciech Sznajder.
Mila do treningów ma wrócić w przyszłym tygodniu. W koncepcji trenera Ryszarda Tarasiewicza Mila ma w tym sezonie więcej zadań defensywnych. Nie gra już tak widowiskowo jak w poprzednich dwóch sezonach. Z kolei Lech od początku gra ustawieniem z pięcioma pomocnikami. Obecność w składzie dobrze dysponowanego Mili jest konieczna, jeżeli Śląsk chce osiągnąć dobry rezultat z aktualnym mistrzem Polski.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.