Trener Wysp Owczych: Trawa we Florencji nadaje się dla... owiec

Będąc bez szans na korzystny rezultat w spotkaniu z Włochami, selekcjoner europejskiego kopciuszka postanowił zwrócić na siebie uwagę oryginalną krytyką murawy boiska treningowego we Florencji, która miała spowodować kontuzję reprezentanta Wysp Owczych.

W tym artykule dowiesz się o:

Brian Kerr ubolewał nad przygotowaniem boiska, na którym jego podopieczni trenowali przed wtorkową potyczką. - Trawa jest tak wysoka, że wszystkie owce z Wysp Owczych jadłyby ją przez cały miesiąc - ironicznie zauważył selekcjoner. - Tam, gdzie mieszkam jest 200 lepszych boisk od tego we Florencji - zżymał się Kerr. - Wskutek fatalnego stanu murawy kontuzji kostki doznał Christian Mouritsen i jego występ w meczu jest wątpliwy - smucił się 57-letni trener.

Oczekiwania gości z wysp należących do Danii nie są wygórowane. - Chcemy zdobyć w eliminacjach więcej niż 4 punkty, czyli poprawić rezultat, który wywalczyliśmy w kwalifikacjach do mundialu - zapowiada Kerr. Jak dotąd jego podopieczni, wśród których jest tylko czterech zawodowych piłkarzy, przegrali dotąd 1:2 z Estonią i 0:3 z Serbią.

Włoski trener Cesare Prandelli, mając nadzieje na wysoką i przekonującą wygraną, zamierza posłać tym razem w bój tercet napastników Antonio Cassano - Giuseppe Rossi - Alberto Gilardino. Zmiana nastąpi również w bramce Squadra Azzura. Salvatore Sirigu, który ponosi odpowiedzialność za utratę bramki w piątkowym spotkaniu z Estonią, zostanie zmieniony przez debiutującego w seniorskiej kadrze golkipera Bologny Emanuele Viviano.

Komentarze (0)