Środa w Premier League: Kibice nie chcą trenera, piłkarz Chelsea czeka na szansę gry

Gerard Houllier ma zostać nowym menedżerem Aston Villi. Przeciwni są kibice tego zespołu, którzy nie chcą Francuza. Z kolei Jurij Żirkow czeka na szansę gry w drużynie Chelsea Londyn. Rosjanin liczy, iż wkrótce taka okazja nadejdzie. Tymczasem Robin Van Persie wróci do gry dopiero w połowie października. Holender zmaga się z urazem kostki. Natomiast Jose Reina zdaje sobie sprawę, że odejście Javiera Mascherano to spory cios dla Liverpoolu.

Houllier na dwa lata

Dwuletni kontrakt z Aston Villą ma podpisać Gerard Houllier. Na stanowisku menedżera ma zastąpić Martina O'Neilla. Jednak niepocieszeni wyborem Francuza są kibice The Villans.

W obronie Houlliera stanął Charles C. Krulak, jeden działaczy klubu z Villa Park. Przyznał, że miał spore sukcesy w wielkich klubach. Prowadził przecież Liverpool, z którym w 2001 roku sięgnął po potrójną koronę. Pracował także dwa lata w Olympique Lyonie.

Jose Reina: Będzie nam brakować Mascherano

Bramkarz Liverpoolu Jose Reina uważa, że The Reds wcale nie będą lepszym zespołem po odejściu Javiera Mascherano. Hiszpan stwierdził, iż The Reds będzie brakowało tego gracza.

- Zawsze oferował maksimum zaangażowania w każdym meczu. Dla Barcelony będzie sporym wzmocnieniem, ale nie dla nas - powiedział golkiper klubu z Anfield. - Będzie pozytywnym zaskoczeniem w Primera Division, ponieważ to piłkarz, który pracuje, pracuje i jeszcze raz pracuje. Charakter też ma wyśmienity. Jest spokojny i przyjacielski - dodał.

Piłkarz Chelsea czeka na szansę gry

18 milionów funtów kosztował roku temu Chelsea Londyn Jurij Żirkow. Jednak przegrywa rywalizację z Ashley'em Colem oraz Florentem Maloudą. Ciągle siedzi na ławce rezerwowych.

- Z pewnością w najbliższych miesiącach dostanę szansę gry. Będę starał się ją w pełni wykorzystać. Później w zimie wszystko się może zdarzyć. Będzie to zależało od tego czy będę grał - powiedział reprezentant Rosji. - Obecnie jesteśmy w świetnej formie, więc ciężko jest wygrać rywalizację z Colem czy Maloudą - dodał.

Affelay odrzucił ofertę Evertonu

Zawodnik PSV Eindhoven Ibrahim Affelay mógł latem przejść do Evertonu, ale odrzucił propozycję gry w tym klubie. Zainteresowanie wyrażały inne zespoły z Premier League. Mówiło się o Arsenalu Londyn i Liverpoolu. Ostatecznie to The Toffees walczyli o niego.

Jednak Affelay nie chciał grać dla Evertonu. - Wolę Hiszpanię. Primera Division to wspaniała liga, a Atletico Madryt, Valencia i Sevilla to bardzo dobre kluby - przyznał 24-letni reprezentant Holandii.

Van Persie wróci w połowie października

Ledwo do gry wrócił Robin Van Persie, a znów jest kontuzjowany. Napastnik Arsenalu Londyn na boisku ponownie pojawi się w połowie października. Urazu kostki doznał podczas pojedynku z Blackburn Rovers.

Arsene Wenger przyznał kiedyś, że Holender byłby tak samo dobrym zawodnikiem jak Cristiano Ronaldo, gdyby nie trapiły go kontuzje. Na razie nie może rozegrać pełnego sezonu bez żadnego urazu.

Gallas w końcu zadebiutuje

W meczu przeciwko West Bromwich Albion szansę debitu będzie miał William Gallas. Reprezentant Francji podpisał z Tottenhamem Hotspur roczny kontrakt, a kontuzji kolana doznał podstawowy środkowy obrońca Michael Dawson.

Do dyspozycji Harry'ego Redknappa może być jeszcze Ledley King. Wiecznie kontuzjowany defensor zagrał 70 minut w meczu rezerw Kogutów z Quenns Park Rangers. W tym samym spotkaniu wystąpił William Gallas i obaj gracze po spotkaniu byli chwaleni za swoją grę.

Defoe wykuruje się?

Napastnik Tottenhamu Hotspur Jermain Defoe doznał kontuzji we wtorkowym meczu ze Szwajcarią. Z murawy zszedł na noszach, ale jest przekonany, że na sobotni pojedynek z West Bromwich Albion wykuruje się.

- Jestem zmartwiony, lecz czuję, że wszystko będzie dobrze. Muszę trochę odpocząć, ale zagram w weekend - stwierdził snajper Kogutów oraz reprezentacji Anglii. Synowie Albionu wygrali w Bazylei 3:1. Wcześniej pokonali Bułgarię 4:0.

Nie wypaliło z Arsenalem, wypali gdzie indziej?

Mark Schwarzer był już o krok od Arsenalu Londyn, jednak kluby nie dogadały się w kwestiach finansowych. 37-letni Australijczyk musiał zostać na Craven Cottage, gdzie jednak jest tylko rezerwowym.

W styczniu chce podpisać wstępny kontrakt z innym zespołem. Będzie mógł to zrobić, ponieważ jego obecna umowa wygasa wraz z zakończeniem bieżącego sezonu. Schwarzer liczy, że w takim wypadku The Cottagers zdecydują się znacznie obniżyć za niego cenę i już zimą zmieni klub. Jeśli nie, to w czerwcu odejdzie za darmo do zespołu, który sobie wybierze kilka miesięcy wcześniej.

Komentarze (0)