Tadeusz Socha: Trzy punkty są nam już naprawdę potrzebne

W sobotę piłkarze Śląska Wrocław zmierzą z Lechem Poznań. Obydwie drużyny nie zanotowały ostatnio dobrych wyników, lecz to wrocławianie są na dole tabeli. Piłkarze Śląska bardzo chcą ograć Kolejorza, co jednak nie będzie na pewno łatwe.

Piłkarze Śląska Wrocław dobrze rozpoczęli rozgrywki ligowe. Najpierw zremisowali z Jagiellonią Białystok, potem ograli Cracovię. Kolejne dwa mecze podopieczni Ryszarda Tarasiewicza już jednak przegrali. Ostatni pojedynek z Lechią Gdańsk był bardzo słaby w wykonaniu zielono-biało-czerwonych. Teraz czas na kolejne trudne spotkanie - z Lechem Poznań. - Bardzo bym chciał, żebyśmy przede wszystkim zobaczyli Śląsk wygrany. Myślę, że w tym momencie to jest dla nas najważniejsze - dla nas piłkarzy i dla całego klubu, bo na początku graliśmy dobrze, były wyniki, a później zaczęliśmy grać słabiej i te wyniki troszkę się popsuły. Myślę więc, że jeżeli zagramy dobrze piłkarsko to i trzy punkty zostaną we Wrocławiu - komentuje Tadeusz Socha, młodzieżowy reprezentant Polski.

Wrocławianie nie mają najlepszego bilansu z Lechem Poznań. Kolejorz to mistrz naszego kraju i o punkty, tak potrzebne wrocławianom, nie będzie łatwo. - Oczywiście, że Lech nie jest poza naszym zasięgiem. Myślę, że mamy naprawdę mocny skład. Z Lechem Poznań, tak samo jak z Jagiellonią Białystok będziemy grać jak równy z równym. Mam nadzieję, że to my wygramy i zdobędziemy te trzy punkty, które są naprawdę nam już potrzebne w tym momencie - dodaje Socha.

Już od dawna słychać pogłoski, że jeżeli w najbliższych meczach Ryszard Tarasiewicz nie zdobędzie kilku punktów to może pożegnać się z funkcją trenera WKS-u. Jako jego ewentualnego następcę wymienia się między innymi Czesława Michniewicza. - Szczerze powiedziawszy ciężko mi na ten temat cokolwiek powiedzieć. Tak naprawdę w seniorskiej piłce nie miałem styczności z wieloma trenerami. Do tej pory pracowałem przede wszystkim z trenerem Tarasiewiczem i za dużego doświadczenia nie mam - mówi młody obrońca Śląska pytany o to, że zna warsztat trenerski Michniewicza. - Osobiście nie znam się z Czesławem Michniewiczem - dodaje.

Jak na razie Tadeusz Socha nie może znaleźć uznania w oczach trenera i w ekstraklasie nie gra. On sam jednak bardzo chciałby wystąpić w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Bardzo bym chciał i to, żeby to się stało jak najszybciej. Trener decyduje, a jedyne co ja mogę to na każdym treningu pokazać trenerowi, że jednak powinien postawić na mnie. Staram się to robić - zakończył utalentowany zawodnik.

Źródło artykułu: