Maycon zrobił różnicę - relacja z meczu Dolcan Ząbki - Piast Gliwice

Po momentami ciekawym meczu Piast Gliwice pokonał rzutem na taśmę gospodarza sobotniego spotkania, Dolcan Ząbki. Mimo słabej gry doświadczenie i indywidualne umiejętności piłkarzy z Gliwic pozwoliły im sięgnąć po trzy punkty. Bramkę dającą zwycięstwo zdobył Brazylijczyk Maycon, który pokazał swoje walory techniczne.

Spotkanie rozpoczęło się od dominacji Piasta, który zamknął gospodarzy na ich połowie. Groźnie kilka razy na prawym skrzydłem w szykach obronnych Dolcanu namieszał Jakub Smektała, dośrodkowując i uderzając raz na bramkę Rafała Misztala. W 9. minucie Jakub Biskup celnie podał do Smektały, ale ten przegrał pojedynek biegowy z bramkarzem ząbkowian. Podopieczni trenera Dariusza Kubickiego mieli duże problemy z podejściem z piłką pod pole karne Piasta i próbowali pokonać Jakuba Szmatułę uderzeniami ze stałych fragmentów gry. W 25. minucie wychowanek Dolcanu Marcin Stańczyk mocno i celnie strzelił z rzutu wolnego na bramkę gości, ale bramkarz przyjezdnych był na posterunku.

Kilka minut później drużyna trenera Marcina Brosza powinna wyjść na prowadzenie, kiedy to Biskup zwiódł jednego z obrońców Dolcanu i oddał piłkę Mayconowi, który z 10. metrów nie potrafił pokonać Misztala, gdyż ten wykazał się dobrym refleksem. W przeciągu kilkunastu następnych minut zawodnicy z Górnego Śląska parę razy nękali bramkarza gospodarzy groźnymi strzałami z pola karnego i z dystansu, jednak w pierwszej połowie Misztal był najlepszym piłkarzem Dolcanu.

W 46. minucie niespodziewanie to goście wyszli na prowadzenie. Patryka Koziara podał prostopadle do kapitana miejscowych Piotra Kosiorowskiego, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Szmatułę.

W drugiej połowie niespodziewanie bardziej ofensywnie zagrali piłkarze trenera Kubickiego, i już w 50. minucie Stańczyk uderzał groźnie z rzutu wolnego. Minutę później syn szkoleniowca ząbkowian, Patryk Kubicki wykorzystał dalekie wyjście z bramki bramkarza Piasta i przelobował go uderzając piłkę głową, lecz ta ostatecznie przeturlała się obok słupka.

Piast także atakował, ale o wiele mniej skutecznie niż w pierwszej odsłonie spotkania, co w kontratakach próbowali wykorzystać zawodnicy Dolcanu i w 57. minucie przed szansą zdobycia gola stanął Michał Zapaśnik, który uderzył mocno z dystansu a piłka minęła okienko bramki o kilkanaście centymetrów. W 62. minucie zabłysną Maycon, który minął trzech rywali i próbował po ziemi dośrodkować w pole karne, ale obrońcy skutecznie wybili piłkę.

Po 20. minutach nudnego okresu gry swego dopięli goście, którzy byli gorszym zespołem od Dolcanu. W 82. minucie w pole karne Misztala dośrodkował Tomasz Podgórski, a bramkarz gospodarzy i Maycon minęli się z piłką, którą do pustej bramki uderzeniem głową wpakował Biskup, zamykający akcję. Po pięciu minutach do rozpaczy piłkarzy Dolcanu doprowadził Maycon, który po dośrodkowaniu Marcina Pietronia spokojnie przyjął piłkę w polu karnym, minął obrońcę i nie dał szans bramkarzowi.

Trener Brosz po zdobytej bramce musiał opuścić ławkę rezerwowych, gdyż sędzia wysłał go na trybuny, jednak miał on nosa do zmian, gdyż obaj asystenci w drużynie Piasta weszli na boisko w drugiej połowie zmieniając graczy pierwszego składu.

Dolcan Ząbki - Piast Gliwice 1:2 (1:0)

1:0 - Kosiorowski 45'

1:1 - Biskup 82'

1:2 - Maycon 87'

Składy:

Dolcan: Misztal - Hirsz, Umierzycki, Wróbel, Korkuć (90' Kabala), Kosiorowski, Piesio, Stańczyk, Koziara, Zapaśnik (88' Bazler), Kubicki (71' Stretowicz).

Piast: Szmatuła - Matuszek (54' Zganiacz), Klepczyński, Krzycki, Szary, Smektała (72' Podgórski), Gamla, Matras, Biskup, Iwan (80' Pietroń), Maycon.

Żółte kartki: Wróbel (Dolcan) oraz Matuszek, Klepczyński (Piast).

Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).

Widzów: 500 (w tym 60 kibiców gości).

Źródło artykułu: