Lewandowski i Lewczuk w Wiśle?!

W ciągu najbliższego tygodnia krakowską Wisłę może wzmocnić dwóch czołowych zawodników II-go ligowego Znicza Pruszków. 20-letni napastnik Robert Lewandowski i 23-letni obrońca Igor Lewczuk są o krok od podpisania kontraktów z zespołem Macieja Skorży. Za króla strzelców II lig Znicz otrzyma 2 miliony złotych, natomiast za Lewczuka 500 tysięcy. "Igorkowi" Wisła zaproponowała już pięcioletni kontrakt.

W kontekście potencjalnego, nowego pracodawcy Lewandowskiego wymieniono już niemal całą pierwszą ligę. Początkowo cena za 20-letniego snajpera wynosiła 800 tysięcy złotych, dziś jest dwukrotnie wyższa. Obecnie lider wyścigu o "Lewego", Wisła Kraków oferuje za wychowanka stołecznej Varsovii prawie dwa miliony złotych. Tegorocznym królem strzelców II ligi mocno zainteresowana jest także Legia Warszawa, Lech Poznań oraz Cracovia. Najbliżej jednak pozyskania piłkarza jest Wisła i wszystko wskazuje na to, że w nowym sezonie Lewandowski grać będzie właśnie w zespole Macieja Skorży.

Obecnie Lewandowski przebywa na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski w Finlandii i swój transfer chce sfinalizować dopiero po powrocie. - Obecnie jestem na kadrze. Nie ma co ukrywać, że Wisła jest w grze. Decyzja należy do mnie i sądzę, że w przeciągu tygodnia powinienem podpisać umowę. Kwotami, jakie za mnie mają być zapłacone się nie interesuję. Parę klubów chciałoby mnie widzieć u siebie, ale Wisła jest konkretna. Rozmawialiśmy wstępnie, ale kiedy będzie pewne, że zostaje piłkarzem Białej Gwiazdy na pewno się tego dowiecie. Chcę pograć w Polsce jeszcze kilka lat, postrzelać bramki w ekstraklasie. Czy w Wiśle, Lechu czy Legii jeszcze się okaże - stwierdza piłkarz.

Według naszego informatora Lewandowski niemal na pewno zostanie piłkarzem Wisły. - Wisła kupi go za wszelką cenę. Dają dwa miliony a cena nie powinna być już wyższa – zdradza. Krakowianie oferują za nastolatka dwa miliony złotych a tej kwoty nie zdecyduje się zapłacić ani Legia ani Lech. Poza tym sam piłkarz jest zdecydowany umowę z Wisła podpisać od zaraz. W ciągu tygodnia młodzieżowy reprezentant Polski powinien parafować cztero bądź pięcioletni kontrakt.

Lewczuk, który jest prawym obrońcą nie ukrywa, że temat Wisły jest bardzo konkretny. Piłkarz zwleka jednak z decyzją, gdyż być może Znicz awansuje do I ligi a to może go skłonić do pozostania w Pruszkowie. - Temat Wisły jest bardzo aktualny - przyznaje Lewczuk. - Wiadomo, że Wisła to Wisła i nie ma dwóch zdań. Ja oczywiście jestem chętny do gry w Krakowie, no, ale kto by nie był (śmiech). Jest jeszcze inna opcja, która też jest blisko. No a może jakimś dziwnym przypadkiem Znicz będzie grać w ekstraklasie? To też mnie trochę hamuje przed podjęciem wiążących decyzji. Jeżeli Znicz będzie w pierwszej lidze to przemyślę odejście. No, ale jednak Wisła kusi - zdradza 23-latek. Jak przyznaje młody piłkarz Wisła kusi nie tylko dobrymi zarobkami, ale także możliwością rozwoju. - Baza treningowa, obozy, wyjazdy. Dodatkowo piłkarze, od których można się uczyć. To wszystko robi wrażenie - mówi wychowanek Hetmana Białystok.

Jak udało nam się dowiedzieć dyrektor sportowy Wisły, Jacek Bednarz zdążył już przedstawić Lewczukowi pięcioletni kontrakt. Teraz piłeczka leży po stronie samego zawodnika a ten jest zdecydowany na grę pod Wawelem. Wszystko powinno rozstrzygnąć się w przeciągu tygodnia. Kolejnym zespołem, który chce pozyskać młodego defensora jest Zagłębie Lubin, które kilka dni temu złożyło oficjaną ofertę.

Komentarze (0)