Młody futbolista trafił do szpitala w czwartek po tym jak w auto, którym jechał uderzyła ciężarówka. Obrońcę Nacionalu Montevideo przywieziono w krytycznym stanie. Od samego początku lekarze nie dawali zbyt wielu szans na przeżycie Diego Rodrígueza Cano. U defensora stwierdzono bowiem złamanie czaszki, które spowodowało poważne uszkodzenie mózgu. Ponadto piłkarz miał przebitą wątrobę oraz połamane żebra.
Syna zdążył przed śmiercią zobaczyć jeszcze Juan Jacinto Rodríguez, który przeleciał w piątek do ojczyzny z Arabii Saudyjskiej. Pracuje on w tym kraju w jednym z klubów jako asystent byłego selekcjonera Urugwaju Jorge Fossatiego.