Po spotkaniu Kazimierz Orłowski, obserwator PZPN, powiedział Góreckiemu, iż powinien był podyktować rzut karny dla Lechii.
- Usłyszałem to jeszcze od kilku innych osób. Od ilu? Od wszystkich, z którymi na ten temat rozmawiałem. Nie mam powodu, żeby im nie wierzyć, choć sam do tej pory nie miałem okazji obejrzeć powtórki tej sytuacji - mówi Przeglądowi Sportowemu sędzia.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.