- Co sądzę o Romie po meczu z Cagliari? Nie mam pozytywnych odczuć. Naraz czuje się coś dziwnego, ale nikt nie chce nic powiedzieć. Moim zdaniem dokonano niskoprofilowych zakupów, ale teraz nie ma jasności co do oceny zespołu, który pozostał mniej więcej taki sam, jak rok temu - powiedział.
- Ranieri powiedział, że Roma nie jest w stanie wygrać Scudetto? On zna sytuację w klubie lepiej niż ktokolwiek inny. Nie wydaje mi się, aby było to pesymistyczne nastawienie. Czasami się wie, że siostrzeniec nie może wygrać na Igrzyskach Olimpijskich biegu na 100 metrów, chociaż bardzo się tego chce. Jeśli Ranieri powiedział takie rzeczy, to oczywiste jest, że dokonał uczciwej oceny, jednak dzięki determinacji Roma w zeszłym sezonie otarła się o Scudetto - dodał.
- Borriello? Marco jest dobrym zawodnikiem, jeśli trenuje dobrze i jest przygotowany w 100 procentach. Przyjechał tutaj i od razu był spostrzegany jako gracz z górnej półki, ale przypominam, że odszedł z Milanu wraz z pojawieniem się Ibrahimovicia. Borriello stał się czwartym ogniwem Rossonerich. Nadmierne pochwały zawsze są błędem - kontynuował.
- Mecz z Bayernem? Nawet pomimo wszystkich problemów Roma jest zespołem, który może powalczyć o zwycięstwo ze wszystkimi. Problem jest w lidze, gdzie potrzeba zaangażowania i konsekwencji w działaniu - zakończył.
Rzymianie po dwóch kolejkach mają na swoim koncie zaledwie oczko. Po bezbramkowym remisie z Ceseną zespół został rozgromiony 1:5 przez Cagliari Calcio.