Co dalej z Tarasiewiczem? - Na razie cisza...

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Co stanie się z Ryszardem Tarasiewiczem, trenerem Śląska Wrocław? Na razie w klubie nic nie słychać o jego ewentualnym zwolnieniu, ale może to cisza przed burzą? Najbliższe mecze dla trenera Śląska będą chyba decydujące.

Przed sezonem Śląskowi Wrocław włodarze klubu postawili konkretny cel. Piłkarze mają zająć miejsce w pierwszej piątce tabeli oraz powalczyć w Pucharze Polski. Za nami pięć kolejek ekstraklasy, a wrocławianie plasują się tuż nad strefą spadkową. Zawodnicy WKS-u wygrali raz (z Cracovią, która przegrała wszystkie mecze) oraz w pierwszej kolejce zremisowali z Jagiellonią Białystok, która dopiero co wróciła z Salonik z meczu pucharowego. Trzy ostatnie spotkania drużyna prowadzona przez Ryszarda Tarasiewicza przegrała. W tym sezonie na swoim stanie Śląsk jeszcze nie zwyciężył, a w trzech meczach zdobył zaledwie jedną bramkę. Oczekiwania były zdecydowanie większe.

Już po porażce z Lechią Gdańsk (drugiej z rzędu) niektórzy kibice Śląska zaczęli domagać się zmiany trenera. Tego nie uczyniono, a w ostatnim meczu wrocławianie również przegrali. Paradoksalne, że piłkarze z Oporowskiej nie grają źle. Prezentują się zdecydowanie lepiej niż w poprzednim, nieudanym sezonie, lecz punktów brakuje. Za samą ładną grę wysokiego miejsca w tabeli się nie zajmie - do tego potrzebne są bramki, a przede wszystkim punkty. Tych, jak na razie, brakuje.

- Spodziewam się głosów, że trzeba zwolnić Tarasiewicza - mówił na ostatniej konferencji prasowej trener drużyny z Wrocławia. - Nie to, że się uchylam odpowiedzi na to pytanie, ale uważam, że żaden trener nie może odpowiedzieć na pytanie czy należy go zwolnić - dodał.

Co na temat ewentualnej zmiany szkoleniowca sądzą piłkarze? - To nie jest moja sprawa. Uważam, że jest on dobrym trenerem, ale tu są ludzie, którzy o wszystkim decydują. Moja praca jest na boisku i ja zadania mam od trenera. To zawsze tak będzie - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Amir Spahić.

Wydaje się, że dla trenera Tarasiewicza decydujące będą najbliższe spotkania. Śląsk przed sobą łatwych potyczek nie ma, a na dodatek teraz przed wrocławianami seria występów na wyjazdach. Najpierw w Łodzi zmierzą się oni z Widzewem, później w Kielcach z Koroną. Następnie przyjdzie czas na pojedynek w ramach Pucharu Polski z Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Później w Krakowie drużyna Śląska zagra z Wisłą. Po powrocie do stolicy Dolnego Śląska zielono-biało-czerwoni zagrają z... Polonią Warszawa. Czy Tarasiewicz zdoła uratować posadę?

Źródło artykułu:
Komentarze (0)