Jacek Zieliński: Bez kompleksów i bojaźni

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przed Lechem Poznań niezwykle ważne, prestiżowe i interesujące spotkanie z Juventusem Turyn. Stara Dama będzie pierwszym rywalem Kolejorza w fazie grupowej Ligi Europejskiej. -<I> Jedziemy do Włoch bez kompleksów i bojaźni. Nie zamierzamy bronić wyniku remisowego</i> - mówi trener poznaniaków, Jacek Zieliński.

W tym artykule dowiesz się o:

Los przydzielił Lecha do niezwykle silnej grupy. Oprócz Juventusu Kolejorz rywalizować będzie z Manchesterem City i Salzburgiem. - Grupa śmierci jest dla nas spełnieniem marzeń i piękną przygodą - przyznaje Jacek Zieliński. Już na początek lechici udadzą się do Turynu, gdzie czeka ich mecz ze Starą Damą. - Juventus jest wielką firmą i pisał światową historię piłki nożnej. Jedziemy do Włoch bez żadnej bojaźni i cieszymy się, ze możemy zagrać z takim przeciwnikiem. Występują tam zawodnicy, grający w meczach o taką stawkę, o jakiej my możemy tylko śnić na chwilę obecną - dodaje.

Zdecydowanym faworytem tego spotkania są oczywiście Włosi, których potencjał kadrowy jest znacznie większy, ale poznaniacy wierzą, że uda im się osiągnąć korzystny rezultat. - Zawsze jest tak, że jak malutki spotyka się z wielkim to nie ma zbyt dużych szans. Mecze Ligi Europejskiej rządzą się jednak swoimi prawami. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Juventus jest w fazie przebudowy. Jedziemy bez kompleksów, podbudowani zwycięstwem ze Śląskiem. Nie mamy nic do stracenia i w tym upatruje naszej szansy - opowiada trener Kolejorza.

Juventus jest znaną marką, ale lata świetności ma za sobą. W dwóch kolejkach Serie A podopieczni Luigiego Del Neriego zdobyli tylko jeden punkt. W niedzielę zremisowali 3:3 z Sampdorią Genua. - Widzę ich słabe punkty, ale nie mam zamiaru na łamach prasy ich oceniać. Porozmawiamy o tym z zespołem. Sampdoria poszła na wymianę ciosów, bo miała taki potencjał. Też chciałbym mieć w składzie Cassano i byłbym spokojniejszy. Nie mam nic przeciwko temu, aby padło dużo bramek, oczywiście w obie strony - kontynuuje Zieliński.

Lech jeśli chce myśleć o zdobyciu choćby jednego punkty musi wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. Jak poznaniacy zamierzają zagrać? - Chcąc myśleć o korzystnym wyniku musimy zagrać konsekwentnie i mądrze przez 90 minut. Nie zamierzamy wyjść i bronić wyniku remisowego, bo żeby myśleć o korzystnym rezultacie trzeba szukać swoich szans i goli - zapewnia Zieliński, który przyznaje, że jego ulubioną ligą nie jest włoska, a angielska. - Najbardziej lubię oglądać ligę angielską, ale mój starszy syn jest znawcą ligi włoskiej. Nie pomagał mi jednak rozpracowywać Juventusu, bo nie jest jego kibicem.

Lech do Włoch poleci bez Jasmina Buricia, Grzegorza Kasprzika, Tomasza Bandrowskiego, a także Jacka Kiełba. - Jasmin w dalszym ciągu odczuwa ból kontuzjowanej nogi. Nie jedzie również Jacek Kiełb, który trenuje normalnie, ale nie jest jeszcze gotowy do gry - zakończył szkoleniowiec poznańskiej drużyny.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)