Do dość nietypowej sytuacji doszło w Żylinie, gdzie w środowy wieczór na boisku zmierzy się miejscowy MSK i FC Chelsea. Piłkarze z Londynu, którzy zakwaterowani są w hotelu mieszczącym się tuż obok stadionu, nie mogli dostać się na kameralny obiekt. Niezabezpieczony tłum miejscowych kibiców czekał na gwiazdy światowej piłki pod głównym wejściem hotelu, tuż obok autobusu, którym piłkarze mieli dojechać pod bramy stadionu. Ostatecznie po kilkunastu minutach zawodnicy z Anglii odjechali pod żyliński obiekt wychodząc z hotelu tylnym wyjściem.
Słowaccy kibice zatrzymali Chelsea
Piłkarze FC Chelsea, którzy za kilkanaście minut rozpoczną swój pierwszy mecz w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów, nie mogli dostać się na stadion Żyliny. Wszystko za sprawą natarczywości miejscowych kibiców.