Lider umacnia pozycję - relacja z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Flota Świnoujście

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po raz kolejny lider z Bielska-Białej udowodnił, że nie przypadkowo przewodzi pierwszoligowej tabeli. Zespół Górali tym razem pokonał ekipę Floty Świnoujście. Bohaterem spotkania został napastnik bielszczan Adam Cieśliński, po którego dwóch trafieniach Podbeskidzie ograło Wyspiarzy 2:1.

Pierwsze minuty spotkania należały do Górali, którzy często przedostawali się pod bramkę rywala, jednak wszystkie akcje Podbeskidzia przerywali obrońcy gości ze Świnoujścia. Wyspiarze odpowiedzieli dopiero w 15. minucie, kiedy po strzale Radosława Pruchnika piłka przetoczyła się tuż obok bramki strzeżonej przez Richarda Zajaca.

Z minuty na minutę Flota poczynała sobie coraz odważniej. Co rusz do groźnych dośrodkowań gości musiał wychodzić słowacki golkiper Podbeskidzia. Bielszczanie natomiast przestawili się na kontrataki. Jedną z takich akcji w 29. minucie próbował wykończyć Robert Demjan, jednak Słowak minimalnie przestrzelił nad bramką.

Niespełna dziesięć minut później bielszczanie po raz kolejny zagrozili bramce gości. W 38. minucie Michał Osiński zagrał piłkę do Macieja Rogalskiego, pomocnik Górali dograł futbolówkę na głowę Roberta Demjana, którego uderzenie w ostatniej chwili nad poprzeczką przerzucił Krzysztof Żukowski.

Robert Demjan walczy o piłkę z byłym Góralem Jackiem Paczkowskim

Po zmianie stron od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. W 55. minucie spotkania idealne podanie do Adama Cieślińskiego posłał Piotr Koman. Napastnik Podbeskidzia znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Floty i pewnym strzałem wyprowadził Górali na prowadzenie. Dziesięć minut później bielszczanie cieszyli się z kolejnego trafienia. W polu karnym Podbeskidzia został sfaulowany Robert Demjan, a jedenastkę na bramkę zamienił nie kto inny jak Adam Cieśliński.

W następnych kilkunastu minutach bielszczanie spuścili trochę z tonu, co pod koniec meczu wykorzystali goście ze Świnoujścia. W 88. minucie po jednym z ataków Floty sędzia dostrzegł faul na zawodniku Wyspiarzy w polu karnym Górali i bez zawahania wskazał na jedenastkę. Rzut karny na bramkę zamienił Michał Ciarkowski. Do ostatniego gwizdka goście próbowali wyrównać, jednak Podbeskidzie dowiozło wynik do końca spotkania.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Flota Świnoujście 2:1 (0:0)

1:0 - Cieśliński 55'

2:0 - Cieśliński (k.) 66'

2:1 - Ciarkowski (k.) 88'

Składy:

Podbeskidzie: Zajac - Cienciała, Broniewicz, Dancik, Osiński, Rogalski, Koman, Chmiel (90'+1 Łatka), Ziajka, Cieśliński (73' Patejuk), Demjan (80' Malinowski).

Flota: Żukowski - Mazurkiewicz, Rygielski, Paczkowski, Falisiewicz, Pruchnik, Bodziony (59' Niewiada), Niedziela (68' Dylewski), Ciarkowski, Nwaogu, Arifović (82' Chi-Fon).

Żółte kartki: Cieśliński, Chmiel (Podbeskidzie) oraz Nwaogu, Mazurkiewicz (Flota).

Widzew: 3400.

Źródło artykułu: