Żadna strona nie odpuści - zapowiedź meczu 1/16 Pucharu Polski Widzew Łódź - Zagłębie Lubin

Piłkarski sezon nie zwalnia tempa. Ledwo zakończyła się 6. kolejka rozgrywek ekstraklasy, a drużyny z tejże ligi przystępują w tym tygodniu do meczów 1/16 Pucharu Polski. Bardzo interesujące spotkanie czeka nas na al. Piłsudskiego, gdzie łódzki Widzew podejmować będzie piłkarzy Zagłębia Lubin. Obie drużyny stawiają sobie za cel awans do następnej rundy, ale tylko jedni będą się cieszyć po końcowym gwizdku.

Goście środowego pojedynku przystępują do Pucharu Polski dopiero od tej rundy i od razu wpadają na klub z Ekstraklasy. Stało się tak dlatego, ponieważ Widzew jako ubiegłoroczny pierwszoligowiec zaczynał swoją przygodę z tymi rozgrywkami od 1/32 finału. Łodzianie pokonali na tym etapie bydgoskiego Zawiszę dość łatwo, bo aż 3:0. Obie drużyny za to odniosły zwycięstwa w ostatniej kolejce ekstraklasy. Zagłębie pokonało warszawską Legię 2:1, natomiast Widzew rozgromił drużynę Śląska Wrocław aż 5:2.

Tradycją stało się, że rozgrywki Pucharu Polski są dobrą okazją do przetestowania piłkarzy, którzy w lidze muszą oglądać poczynania swoich kolegów z ławki rezerwowych, czy nawet z trybun. - Szansę gry otrzymają zawodnicy, którzy grali do tej pory mniej. Mam nadzieję, że pokażą, że są w na tyle dobrej dyspozycji, że będziemy mogli zagrać o zwycięstwo. Skład będzie nieco przemieszany zawodnikami z pierwszego składu oraz rezerwowymi, ale wierzę, że środowy występ skończy się wygraną - powiedział trener Widzewa - Andrzej Kretek.

Szkoleniowiec gospodarzy wypowiedział się także o zawodnikach, których być może nie zobaczymy na boisku lub rozegrają spotkanie w niepełnym wymiarze czasowym. - Marcin Robak zaczął grać po długiej przerwie i musimy odpowiednio dozować jego obciążenia meczowe. Musimy pogodzić jego czas na placu gry z aktualną dyspozycją fizyczną. Ostrowski niedługo wybiera się na kolejny zabieg. Durić z kolei wrócił do zajęć z drużyną. Poukładanie wszystkich elementów wymaga czasu - wyjaśnił Kretek. W środę, oprócz Macieja Mielcarza, Marcina Robaka czy Ugochukwu Ukaha nie wystąpi także Przemysław Oziębała, który z ostatniego ligowego meczu ze Śląskiem Wrocław wyszedł mocno poobijany.

Lubinianie przyjeżdżają do Łodzi z zamiarem przejścia do następnej rundy i nie zamierzają przestraszyć się podopiecznych Andrzeja Kretka. - Na pewno musimy uważać na duet Robak-Sernas. Początek sezonu pokazał, że są bardzo skuteczni. Widać, że Robak już doszedł do niezłej dyspozycji po kontuzji. Ostatnio trzy bramki strzelił Śląskowi. Ale powtarzam, trzeba być czujnym, ale nie ma co się tych ludzi obawiać - powiedział na łamach oficjalnej strony Zagłębia Lubin trener Marek Bajor. Wiadomo jednak, że szkoleniowiec gości nie będzie mógł skorzystać z usług Grzegorza Bartczaka, który doznał kontuzji w ostatnim ligowym spotkaniu. Na urazy narzekają także Konrad Forenc i Adrian Rakowski. Jest pewne, że cała trójka nie wystąpi w środowym meczu.

Dotychczas obie drużyny spotkały się ze sobą w ramach rozgrywek Pucharu Polski tylko raz. Miało to miejsce 8 lat temu, a Widzew pokonał lubinian 4:2. Jeśli chodzi natomiast o ostatnią konfrontację między tymi drużynami, miała ona miejsce w sezonie 2008/2009 i górą także byli piłkarze z Łodzi. Widzewiacy wygrali wówczas na stadionie przy al. Piłsudskiego 1:0, a autorem jedynej bramki w tym meczu był bohater ostatniej kolejki - Marcin Robak.

Spotkanie, które odbędzie się w środę na stadionie przy al. Piłsudskiego w ramach 1/16 Pucharu Polski na papierze wygląda jako jedno z najatrakcyjniejszych spośród zestawu wszystkich par tej rundy. Jest tak głównie za sprawą faktu, iż zmierzą się ze sobą dwie drużyny z ekstraklasy. Mamy więc prawo oczekiwać dobrego spektaklu z obu stron. Potencjalne zwycięstwo w tym meczu oprócz awansu może dodać także pewności siebie w następnych rundach. Należy pamiętać, że ten mecz to jednak tylko jeden krok z kilku w drodze po najważniejsze - Puchar Polski i prawo gry w europejskich pucharach.

Widzew Łódź - Zagłębie Lubin / śr 22.09.2010 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Widzew: Kaniecki - Broź, Bieniuk, Szymanek, Dudu - Grischok, Durić, Grzeszczyk, Grzelak - Grzelczak, Ceglarz

Zagłębie: Ptak - Dinis, Reina, Horvath, Nhamoinesu - Mateusz Bartczak, Ekwueme, Hanzel, Wilczek - Plizga, Kędziora

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Źródło artykułu: