Jurij Szatałow (Polonia Bytom): Nie mam zbyt wiele do powiedzenia po takim spotkaniu, poza przeprosinami dla naszych kibiców, którzy przyjechali do Łodzi. Mecz wygrał zespół, który bardziej chciał go wygrać. ŁKS wyszedł na boisko bardziej zdeterminowany i dało to efekt. Wynik 3:0 mówi sam za siebie, a tak wysoka porażka zawsze boli.
Andrzej Pyrdoł (ŁKS Łódź): Zwycięstwo cieszy, zwłaszcza, że trzy bramki strzelamy dość rzadko. Wiemy jednak, z kim graliśmy, że ekipa naszych rywali grała w zestawieniu rezerwowym. My również wybiegliśmy w składzie, w którym nie zawsze występujemy na boisku. Mecz był nie najgorszy, oba zespoły grały piłką i myślę, że jeżeli dotrwamy w tej formie do soboty, to może z tym Radzionkowem uda się wygrać.