Tomasz Żelazowski (napastnik KSZO): Wszyscy zasłużyliśmy na to zwycięstwo, bo walczyliśmy na całej długości i szerokości boiska, dodatkowo, to co Tomek Dymanowski wyprawiał w bramce, to szacunek dla niego. Dziś udało mi się zdobyć bramkę, druga padła po jednej z ładniejszych naszych akcji w ostatnim czasie i to cieszy. Każda bramka cieszy, ale ta dodatkowo, bo znaleźliśmy się w kolejnej rundzie. Może przyjedzie jakiś klasowy zespół i będzie to kolejna gratka dla kibiców.
Tomasz Dymanowski (bramkarz KSZO): Uważam, że mecz był wyrównany, a wygraliśmy, bo strzeliliśmy dziś dwie bramki. Ja zrobiłem to, co do mnie należało. Na pewno zagraliśmy dziś z wielkim sercem, ale nie sądzę, żeby Arka nas zlekceważyła, bo wtedy nie gralibyśmy 120 minut.
Damian Nawrocik (napastnik KSZO): Wydaje mi się, że na tle zespołu z Ekstraklasy wypadliśmy dosyć pozytywnie. Co prawda popełnialiśmy też błędy, w pierwszej połowie wyszliśmy jakby trochę przestraszeni, ale później ta gra się trochę wyrównała, zaczęliśmy wyprowadzać groźne kontry i w efekcie strzeliliśmy dwie bramki, które dały nam awans.
Paweł Zawistowski (pomocnik Arki): Oczywiście liczyliśmy na zwycięstwo w Ostrowcu i pewnie gdybyśmy wykorzystali te sytuacje, które sobie stworzyliśmy to tak by się stało. Niestety dziś strzeliliśmy tylko jedną bramkę a rywal zdobył dwie i teraz musimy się skupić na meczu z Cracovią. Naszym priorytetem jest liga, ale nikt nie zamierzał odpuszczać meczów pucharowych. Dostaliśmy szansę i szkoda, że jej nie wykorzystaliśmy, bo na pewno panowałyby w zespole inne nastroje po zwycięskim spotkaniu pucharowym.