Ivica Vrdoljak: Sam wiem, jak ważny jest to mecz

- Nie jesteśmy tylko w jedenastu na boisku - mówi przed pojedynkiem Legii z Lechem kapitan Wojskowych, Ivica Vrdoljak. Legia, chociaż nie jest faworytem będzie miała po swojej stronie publiczność na Łazienkowskiej.



Jerzy Mitczuk
Jerzy Mitczuk

- Nie tylko koledzy i trener mówili mi o tym meczu. Sam wiem, jak ważny jest piątkowy mecz - mówi Ivica Vrdoljak, dla którego będzie to najtrudniejszy mecz w jego kapitańskiej karierze w Warszawie. Solidna i ofensywnie nastawiona strefa pomocy w poznańskiej drużynie to nie lada wyzwanie dla doświadczonego defensywnego pomocnika Legii i jego młodszego kolegi Ariela Borysiuka.

Chorwacki pomocnik jest jednak spokojny i podkreśla, że wie, jakie ma zadania na boisku: Naturalnie jutro czeka nas bardzo trudny mecz i wiem, jaka jest moja rola. Nie jesteśmy tylko w jedenastu na boisku, cały zespół pracuje na wygraną - mówi kapitan, który zna swoich przeciwników i jest pod wrażeniem ich spotkania z Juventusem w Lidze Europejskiej - Całego meczu z Juventusem nie udało mi się obejrzeć, ale wiem, że to trudny przeciwnik. Widziałem ich inne mecze na video i są doświadczonym zespołem - kontynuuje Vrdoljak.

Po wyrzuceniu Macieja Iwańskiego i Piotra Gizy z drużyny ilość graczy w środku pola się zmniejszyła a kapitan Wojskowych liczy na szybki powrót trzech zesłanych do Młodej Ekstraklasy piłkarzy - Szczerze mówią, nie chciałbym się na ich temat wypowiadać. Cenię tych graczy, nie wchodzę w powody wyrzucenia ich z drużyny. Cała drużyna zapracowała na to słabe miejsce w lidze. Mam nadzieję, że Iwański, Wawrzyniak i Giza szybko wrócą do drużyny - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×