Po przeprowadzce z Olympiakosu Pireus do tureckiej stolicy, Michał Żewłakow nie miał problemów z wywalczeniem miejsca w pierwszym składzie Ankaragucu - rozegrał w pełnym wymiarze czasowym mecze pierwszych trzech kolejek Super Lig. Jednak przed spotkaniem 4. rundy z Besiktasem doznał kontuzji i dopiero w minioną środę wznowił treningi.
W pojedynku z Konyasporem, które klub z Ankary wygrał aż 4:1 (gospodarze jedynego gola stracili po strzale z rzutu karnego), "Żewłak" rozegrał 90 minut. Wszystko wskazuje na to, że 34-letni wychowanek Polonii Warszawa wystąpi 9. i 12. października przeciwko USA i Ekwadorowi w swoim 100. i 101. spotkaniu w biało-czerwonych barwach i pobije tym samym rekord wszech czasów Grzegorza Laty.