Piast nadal nie ustabilizował formy
Po wysokim zwycięstwie nad Wartą Poznań, w Gliwicach liczono, że Piast przełamał się na dobre, ale sobotnie spotkanie w Łęcznej pokazało, że podopieczni Marcina Brosza nadal mają wahania formy. Niebiesko-czerwoni tylko zremisowali z Górnikiem 1:1.
Po dziecięciu kolejkach pierwszoligowych rozgrywek Piast zajmuje piątą lokatę w tabeli. Do przewodzącego stawce Podbeskidzia Bielska-Biała traci już osiem punktów, do ŁKS-u Łódź - pięć. Sławomir Szary podchodzi jednak do tego spokojnie. - Skupiamy się tylko i wyłącznie na sobie. Nie patrzymy na to, co się dzieje w tabeli. Niektóre drużyny są w tym momencie w wysokiej dyspozycji, ale takiej formy nie da się utrzymać przez cały sezon - wyjaśnia defensor gliwickiego zespołu.
Piłkarze z Okrzei nadal są niepokonani, ale to nie przekłada się na pozycję w tabeli. Zespół Piasta bowiem upodobał sobie remisy. - Sądzę, że jeszcze przyjdzie taki moment, kiedy wszystko będzie wyglądało, jak wyglądać powinno. Wierzę, że wygramy kilka meczów z rzędu i przesuniemy się w górę tabeli - mówi 31-latek.
Szary zwraca uwagę na fakt, że on i jego koledzy większość spotkań rozegrali na terenie rywala. - Mamy za sobą sześć wyjazdów i tylko cztery mecze u siebie. Na obcych stadionach powoli zbieramy punkty. Jeżeli będziemy wygrywać domowe spotkania i remisować te na terenie przeciwnika, nie będzie źle - podkreśla defensor.
-
ON TSP Zgłoś komentarz
można mieć cały sezon, pokazał to w poprzednich rozgrywkach Widzew. Liczę na to, że Podbeskidzie wywiezie korzystny wynik, zważywszy na to że trener Brosz nie zmienił taktyki od czasu jak opuścił nasz zespół.