Problemy ze zdrowiem serbski obrońca Korony miał już wcześniej. Mimo to cały czas pomagał drużynie na boisku. Teraz jednak czeka go już przymusowa przerwa. Serb cierpi na zapalenie spojenia łonowego i zapalenie przywodziciela uda. To według klubowych lekarzy kieleckiego klubu poważna kontuzja. - Nie wiemy, kiedy Nikola dokładnie powróci na boisko. Ciężko to powiedzieć, bo w jego przypadku mamy do czynienia z ciężką kontuzją. Na pewno czeka go kilka dobrych tygodni przerwy - mówi lekarz klubowy Korony Kielce, Cezary Klank.
Rąk z powodu absencji swojego kluczowego gracza nie załamuje szkoleniowiec Korony, Marcin Sasal. - To nasz kluczowy gracz i jego strata jest na pewno bardzo bolesna. Nie załamujemy się jednak, bo mamy kim go zastąpić - mówi Sasal. W sobotę o godzinie 19:15 jego zespół zagra przed własną publicznością z GKS Bełchatów.