Nie bronił, ponieważ nie spał w przeddzień spotkania ze Śląskiem z powodu bólu zęba. Między słupkami stanął jego zmiennik - Michał Gliwa - i nie popisał się przy golu w doliczonym czasie gry.
- To jest skandal! Ja naprawdę nie rozumiem, jak profesjonalny piłkarz może nie wiedzieć, co ma w tym swoim dziobie? W tym tygodniu wszyscy przejdą prześwietlenia zębów, bo chcemy wiedzieć, czy podchodzą do swojego zawodu rzetelnie. Z trenerem Janasem zastanawialiśmy się, kiedy my mieliśmy podobne problemy. I mnie po raz ostatni bolał ząb w 1979 roku! Ja nie rozumiem, jak tak młody człowiek może nie dbać o higienę jamy ustnej. Dla mnie to jest nawet większa wpadka niż błąd Michała Gliwy - powiedział Przeglądowi Sportowemu Józef Wojciechowski.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.