Przegląd Sportowy zapytał Maciej Korzyma czy pamięta swoją przygodę z Legią. - Oczywiście, że pamiętam, ale to nie ma wpływu na to, jak podejdę do piątkowego spotkania. Dla mnie to kolejny ligowy występ. Na pewno nie będę się napinał.(...) - mówi w wywiadzie dla tej gazety.
- Nie stawiamy sobie Bóg wie jakich celów. Trener jasno powiedział: musimy wywalczyć 30 punktów, a jak już uda nam się to zrobić, to wtedy zastanowimy się, co jeszcze możemy w tym sezonie ugrać. Będzie świetnie, jeśli osiągniemy cel już jesienią. Realizacja następnych stanie się łatwiejsza. Jednak nie możemy się zachwycać tym, że mamy już 20 punktów i myśleć, że jesteśmy nie wiadomo jak dobrzy. Jeśli zaczniemy bujać w obłokach, to możemy szybko obudzić się z ręką w nocniku - dodaje.
Cały wywiad w Przeglądzie Sportowym.