Polak wrócił na boisko po kontuzji kolana, której doznał 23 sierpnia w ligowym spotkaniu z Fenerbahce Stambuł. "Głowa" w tym pojedynku najpierw zdobył swojego premierowego gola w barwach nowego klubu, a później został zniesiony z murawy na noszach po tym,
jak naciągnął więzadła poboczne w kolanie.
Ze względu na uraz Głowacki nie mógł wziąć udział w dwóch zgrupowaniach reprezentacji Polski, na których chciał go mieć Franciszek Smuda. Pierwsze diagnozy mówiły o 3 tygodniach przerwy, które ostatecznie zamieniły się w 9 tygodni.
W poniedziałkowym meczu Trabzonsporu A2 Głowacki zagrał pełne 90 minut i jest gotowy na powrót do gry w pierwszej drużynie prowadzonej przez Senola Gunesa. Po 9 kolejkach Trabzonspor jest wiceliderem Super Ligi i ma 3 punkty straty do lidera rozgrywek i zarazem obrońcy tytułu, Bursasporu. W najbliższy weekend zespół "Głowy" zmierzy się z przedostatnim w ligowej tabeli Konyasporem, a Polak ma wystąpić w tym spotkaniu.