Uciekliśmy przed porażką - trenerzy po meczu Flota Świnoujście - Odra Wodzisław Śląski

- Mogliśmy pokusić się o remis, dlatego teraz czeka nas ciężki powrót przez całą Polskę - ubolewał, po porażce z Flotą Świnoujście, szkoleniowiec Odry Wodzisław Śl. - Jarosław Skrobacz. Z kompletu punktów mógł się z kolei cieszyć drugi trener wyspiarzy - Paweł Sikora, który podczas konferencji prasowej pochwalił młodych zawodników, którzy nieoczekiwanie wskoczyli do jedenastki Floty.

Jarosław Skrobacz (trener Odry Wodzisław Śl.): Flota może dopisać na swoje konto bardzo ważne w ich sytuacji punkty, czego im gratuluje. W naszej dzisiejszej grze czegoś brakowało. Szczególnie źle zaprezentowaliśmy się w pierwsze połowie. Być może, miała na to wpływ daleka podróż, a być może nietypowa dla nas pora meczu, ponieważ zazwyczaj rozgrywamy spotkania o godzinie 18. W szatni miałem pretensje do zawodników, ponieważ niedostatecznie graliśmy bokami. Próbowaliśmy rozgrywać, grać krótką piłką, uruchamiać silnego Chmiesta, ale to rzeczywiście nie wychodziło. Potrzebowaliśmy uruchomić boki długimi piłkami ze środka pola, które nawet zagrane na ślepo przyniosły lepszy efekt, niż krótkie rozgrywanie na 3-4 metry. Po przerwie, nasza gra zaczęła wyglądać lepiej, pojawiły się sytuacje pod bramką Floty. Gospodarze zaczęli podświadomie bronić wyniku. Po porażce, musimy wracać przez całą Polskę z niczym, choć mogliśmy pokusić się o remis. Szczególnie szkoda niewykorzystanych w końcówce meczu sytuacji, ale taka jest piłka.

Paweł Sikora (drugi trener Floty Świnoujście): Ciężko wskazywać, która drużyna była lepsza, a która gorsza. Mecz mógł się potoczyć różnie, ponieważ na murawie oglądaliśmy walkę dwóch wyrównanych zespołów. Po zdobyciu bramki, udało nam się dowieść wynik do końca, choć w końcówce uciekliśmy przed porażką, gdy zawodnicy z Wodzisławia Śl. nie wykorzystali stuprocentowej sytuacji. Wiem, jak ciężko jest rozgrywać spotkania po długich wyjazdach, dlatego rozumiem trenera gości. W ostatnich tygodniach wyjeżdżaliśmy do beniaminków, gdzie każdy liczył na punkty, ale po odległych wojażach ciężko odnaleźć się na boisku. Gra się ciężko i równie ciężko wraca się po porażkach.

O zmiany dokonywane w trakcie meczu należy zapytać trenera Němca. Jeżeli zaś chodzi o przetasowania w wyjściowej jedenastce - dały one pozytywny efekt w przodzie. Rozgrywanie ostatnich kolejek żelazną jedenastką wywołało u zawodników zmęczenie długą rundą. Dodatkowo, wielu piłkarzy było zagrożonych kartkami. Daliśmy szansę młodym - Mateuszowi Stąporskiemu i Markowi Kowalowi. Ten pierwszy bardzo ciekawie zaprezentował się na boku pomocy, a drugi, dzięki swojej szybkości, ożywił grę w ofensywie.

Trudno o zdobywanie bramek w każdej sytuacji, dlatego tak bardzo cieszy nas dzisiejsze trafienie Nwaogu. Kibice i my wciąż czekamy na fajną grę, którą prezentowaliśmy wcześniej. Jednakże nadszedł taki okres sezonu, że wkrada się zmęczenie, boiska są coraz mniej przyjazne, a warunki atmosferyczne utrudniają dobre wejście w mecz.

Zajmowane, na dzień dzisiejszy, miejsce w tabeli jest ogromnym osiągnięciem dla Floty, efektem pracy trenerów i zawodników. Nie porównujemy się z drużynami dysponującymi szeroką kadrą i niesamowitymi budżetami. Dzisiejsze punkty pozwolą nam ponownie dołączyć do strefy, która walczy o wyższe cele.

Źródło artykułu: