Zieloni znów rozczarowali - relacja z meczu Warta Poznań - Ruch Radzionków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Warta Poznań zamierzała pójść za ciosem po zwycięstwie z GKP Gorzów Wielkopolski, ale po raz kolejny rozczarowała i przegrała na Stadionie Miejskim z Ruchem Radzionków, dla którego było to dopiero druga wyjazdowa wygrana. Sytuacja Zielonych robi się coraz gorsza.

W tym artykule dowiesz się o:

Od pierwszych minut Warta odważnie ruszyła na rywala. Już po kilku minutach powinna prowadzić, ale po dobrym prostopadłym podaniu ze środka pola, Damian Pawlak nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W 13. minucie bliscy szczęścia byli goście. Poznaniaków po świetnym strzale Marcina Wachowicza uratowała poprzeczka. Gospodarze w kolejnych minutach również próbowali zaskoczyć Seweryna Kiełpina uderzeniami zza pola karnego. Ani Marcin Wojciechowski, ani Damian Pawlak nie byli jednak wstanie go pokonać. Nieco lepszy strzał oddał po przeciwległej stronie boiska Tomasz Foszmańczyk.

Pierwsza połowa nie należała do najciekawszych. W jej końcówce dwukrotnie Łukasza Radlińskiego próbował pokonać Dawid Jarka. Najpierw bramkarz Warty poradził sobie z jego uderzeniem, a potem piłka trafiła w Foszmańczyka. Po błędzie defensywy poznaniaków gola mógł zdobyć Marcin Kowalski, ale dobrze zachował się Radliński, który zażegnał niebezpieczeństwa.

Drugą połowę Zieloni mogli rozpocząć w wysokiego C. Strzał Marcina Mazurka z linii pola karnego przeleciał tuż obok słupka bramki Kiełpina. W 55. minucie to jednak goście objęli prowadzenie. Dawid Jarka świetnie wymanewrował Michała Zawadzkiego, wyłożył piłkę Miłoszowi Przybeckiemu, który mocnym strzałem nie dał szans Radlińskiemu na interwencję, dając tym samym powody do radości kilkudziesięciosobowej grupie kibiców z Radzionkowa. Dziesięć minut później po ładnym i precyzyjnym strzale Foszmańczyka zza pola karnego było 2:0 dla Ruchu.

Po chwili Warciarze mogli pokusić się o kontaktowego gola, ale strzał Wojciechowskiego z rzutu wolnego wybił Kiełpin, uderzenie Zawadzkiego z dystansu było niecelne, a później Dawid Skrzycki w dogodnej sytuacji posłał piłkę nad bramką. W 75. minucie wynik podwyższyć mógł Jarka, lecz trafił prosto w bramkarza Warty. W odpowiedzi po dośrodkowaniu Piotra Reissa szczupakiem za lekko uderzał Tomasz Magdziarz.

W ostatnich minutach poznaniacy mieli optyczną przewagę, ale nic z tego nie wynikało. Sytuacja Warty jest coraz gorsza, tym bardziej że część rywali z dolnych rejonów tabeli wygrała swoje mecze. Dla Ruchu to dopiero drugie wyjazdowe zwycięstwo.

Warta Poznań - Ruch Radzionków 0:2 (0:0)

0:1 - Przybecki 55’

0:2 - Foszmańczyk 65’

Składy:

Warta Poznań: Radliński - Zawadzki, Wichtowski, Ngamayama, Kosznik - Magdziarz, Wojciechowski, Szałas (90’ Budzyń), Pawlak - Mazurek (72’ Reiss), Skrzycki (79’ Świergiel).

Ruch Radzionków: Kiełpin - Mróz, Szymura, Beliancin, Kowalski - Przybecki (87’ Cieluch), Dziewulski. Foszmańczyk, Giel - Jarka (76’ Rocki), Wachowicz (65’ Suker).

Żółte kartki: Wojciechowski, Szałas, Zawadzki (Warta) oraz Kowalski (Ruch).

Sędzia: Piotr Siedlecki (Warszawa).

Widzów: 1000.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)