Wygralibyśmy ten mecz nawet w dziewiątkę - wypowiedzi trenerów po meczu GKS Katowice - Flota Świnoujście

W ostatnim domowym meczu w rundzie jesiennej GKS Katowice rozgromił Flotę Świnoujście 5:3 (1:2). Po meczu trener świnoujścian miał pretensje do arbitra, który w jego opinii popełnił dwa rażące błędy, które wypaczyły wynik spotkania.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Petr Nemec (trener Floty Świnoujście): Wielka szkoda, bo choć do przerwy prowadziliśmy w drugiej połowie daliśmy sobie wyrwać trzy punkty. Myślę, że na wynik tego spotkania miały wpływ trzy sytuacje. Najpierw przy karnym, powinna być to ewidentna czerwona kartka dla bramkarza, bo był ostatnim broniącym zawodnikiem. Trzecia bramka dla GKS-u wpadła po ewidentnym faulu na środku boiska. Zawodnik leży, idzie kontra i rywal strzela bramkę. To ustawiło całe spotkanie, bo rzuciliśmy się do odrabiania strat i straciliśmy kolejne bramki. Mecz był fajnym widowiskiem dla kibiców. GKS strzelił pięć bramek i trzeba przyznać, że zwyciężył zasłużenie.

Wojciech Stawowy (trener GKS-u Katowice): Jeżeli ktoś miał wątpliwości, że drużyna jest wciąż w budowie, to dzisiejszy mecz go ich pozbawił. Potrzebujemy jeszcze troszeczkę czasu, żeby zbudować taką drużynę, która będzie grała tak jak w pierwszej połowie meczu z ŁKS-em i drugiej połowie z Flotą. W przerwie byłem ciekaw ile osób wierzyło, że na drugą połowę GKS wyjdzie odmieniony. Patrząc na reakcję trybun stwierdzam, że wierzył w to cały stadion. Równie mocno wierzyliśmy w to my. Mieliśmy ostrą rozmowę w szatni i to poskutkowało. Wyszliśmy na drugą połowę zdeterminowani i pokazaliśmy kawałek dobrej piłki. Potrafiliśmy w tym meczu połączyć ładną grę ze skutecznością. Można by się zastanawiać bo byłoby gdyby sędzia rzeczywiście pokazał w sytuacji z rzutem karnym dla Floty czerwoną kartkę. Myślę jednak, że w tym meczu zagraliśmy z taką determinacją, że wygralibyśmy go nawet w dziewięciu. Chcieliśmy godnie pożegnać się z naszymi kibicami, bo w tej rundzie ich nie rozpieszczaliśmy. Z Bukową się żegnamy, ale mam nadzieję, że na wiosnę kibice zobaczą taką Gieksę, jaką chcą oglądać.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×