Policja opiniuje organizację imprezy masowej, jaką jest mecz ekstraklasy. Ta ocena jest negatywna. Opcji jest kilka. Najbardziej brutalne dla fanów Niebieskich byłoby zamknięcie całego stadionu. Możliwe, że zostanie ograniczona tylko liczba wpuszczanych kibiców - pisze Sport.
Wszystko to jest pochodną burd, jakie miały miejsce na stadionie Ruchu w czasie meczu z Lechem Poznań 7 listopada. Policja wymienia kilka wad obiektu Niebieskich: zły stan ogrodzeń na sektorach i przedpolu przed samymi trybunami, brak doświetlenia dojścia do sektorów, zły stan murków oporowych, pozostawienie w zasięgu kibiców "luźnych przedmiotów", które traktowane były jako amunicja przeciw służbom porządkowym.
Źródło: Sport