Był reanimowany podczas meczu. Odezwał się ze szpitala

Getty Images / Roy Lazet / Na zdjęciu: reanimacja Adama Szalaia
Getty Images / Roy Lazet / Na zdjęciu: reanimacja Adama Szalaia

Podczas meczu Ligi Narodów pomiędzy Holandią i Węgrami (4:0) doszło do dramatycznej sytuacji. Reanimowany był asystent trenera gości, Adam Szalai. Były piłkarz w sieci opublikował relację, która uspokoiła fanów.

W tym artykule dowiesz się o:

Po zaledwie kilku minutach meczu w Amsterdamie sędzia Jesus Gil Manzano zdecydował się przerwać grę. Przy linii bocznej wywiązało się ogromne zamieszanie, a piłkarze obu drużyn łapali się za głowy.

Do dramatu doszło na ławce rezerwowych węgierskiej kadry, która została otoczona specjalnym parawanem. Cała sytuacja wyglądała naprawdę niepokojąco, ale służby medyczne niezwłocznie przystąpiły do interwencji.

Pomocy potrzebował Adam Szalai. Były napastnik reprezentacji Węgier obecnie jest asystentem selekcjonera Marco Rossiego. Jak ustalono, miał atak padaczki i stracił przytomność.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów

Był piłkarz został przetransportowany do szpitala. Sytuacja została szybko opanowana, a sam Szalai dodał uspokajający wpis w mediach społecznościowych.

"Dziękuję za wszystkie wiadomości, czuję się dobrze" - napisał Szalai. Fani odetchnęli z ulgą, bo sytuacja wyglądała fatalnie.

Arbiter wznowił mecz po około 20-minutowej przerwie. Przebywający w szpitalu Szalai odzyskał przytomność, zaś jego stan jest stabilny. Mecz zakończył się wynikiem 4:0 dla Holandii.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty